Granadę wyróżnia spośród innych andaluzyjskich miast jej arabski klimat, który można poczuć przekraczając bramę starego miasta. Nie jest to tylko zasługa tysiąca sklepików z orientalnymi pamiątkami i kebabów, ale przede wszystkim duszy miasta. Sprawdziliśmy, co w Granadzie warte jest uwagi.
Granada (Grenada) leży w południowej Hiszpanii, w Andaluzji i jest stolicą prowincji Granada. Mieszka w niej ponad 200 tysięcy osób. Miasto znajduje się w bardzo atrakcyjnym turystycznie regionie. Leży u podnóży gór Sierra Nevada, w których znajduje się najdalej wysunięta na południe stacja narciarska. Tylko 100 kilometrów dalej rozciąga się Costa Tropical nad Morzem Śródziemnym. Zatem przy dobrej kombinacji pogody, ze stoku narciarskiego można podjechać prosto na wybrzeże i zaznać morskiej kąpieli.
Przez tysiąclecia istnienia Granada znajdowała się pod różnymi wpływami, najdłużej jednak i najbardziej wyczuwalnie swoje piętno odcisnęła kultura arabska. W VIII wieku Maurowie zdobyli miasto i stał on się centrum Al-Andalus (arabska nazwa regionu). Przez kolejne wieki w Granadzie żyli Muzułmanie, których wyparli dopiero Chrześcijanie pod koniec XV wieku. Miasto wciąż się rozrastało i pomimo usilnych starań Chrześcijan nie udało się całkowicie pozbyć muzułmańskiego charakteru Granady. Wprawdzie meczet zastąpiono katedrą, a w twierdzy (Alhambra) postanowiono pałac odbiegający od tamtejszej zabudowy, ale stare miasto utrzymało swój charakter. Dzięki temu dziś turyści mogę podziwiać zarówno wpływy arabskie, jak i chrześcijańskie.
Zwiedzanie
Na spokojne zwiedzenie Granady potrzebne będą przynajmniej dwa dni. Wprawdzie miasto nie jest duże, ale sama Alhambra wymaga sporo czasu i siły w nogach. Oprócz twierdzy miasto ma jeszcze kilka innych atrakcji zlokalizowanych w obrębie starego miasta (Albayzin). Spacer po nim również może być męczący, dlatego dobrze poświęcić więcej czasu na wycieczkę po Granadzie, żeby nie pozbawić się wszystkich sił.
Zaczynając od Alhambry, należy zdecydować, w jaki sposób do niej dotrzeć. Można się wspiąć na wzgórze, ale można też podjechać autobusem miejskim. Pierwsza opcja ma tę zaletę, że jest darmowa. Na szczęście, podejście nie jest bardzo męczące. Schody zaczynają się jednak na miejscu. XIII-wieczna warownia jest jedną z największych atrakcji Andaluzji (i zarazem Hiszpanii) i z tego powodu jest bardzo oblegana przez turystów. Kompleks składający się z fortecy (Alcazaba), pałacu (Palacios Nazaries) oraz ogrodów (Generalife) może pomieścić ograniczoną liczbę osób każdego dnia (głównie chodzi o pałac, którego zwiedzanie jest restrykcyjne). Żeby kupić bilety na miejscu, trzeba się przygotować na kolejki, a najlepiej stanąć w takowej jak najwcześniej rano. Można bilety zarezerwować wcześniej telefonicznie lub przez internet, ale trzeba posiadać kartę kredytową i zapłacić dodatkowo 10% opłaty rezerwacyjnej. Jeśli kogoś to przeraża lub nie zdążył kupić biletów, może wejść na teren Alhambry, zobaczyć wszystkie budowle z zewnątrz i podziwiać panoramę miasta, która roztacza się z dziedzińców. Żeby jednak zwiedzić od wewnątrz Alcazabę, Palacios Nazaries czy Generalife, trzeba kupić bilety. Warto, ponieważ kompleks wpisany na listę UNESCO przynosi wiele doznań estetycznych.
Wracając na pamiętającą Maurów starówkę, warto pospacerować po jej wąskich uliczkach, pełnych sklepów z orientalnymi pamiątkami, arabskich restauracji i małych barów z chłodzącymi w upalne dni napojami. Spacerując można się natknąć na wiele zabytkowych budynków, kościołów i niepozornych wnętrz, jak np. dawne łaźnie (Hamman El Banuelo) mieszczące się przy Carrera del Darro, niedaleko jednego z ważniejszych placów miasta: Plaza Nueva, gdzie kawiarnie i restauracje tętnią życiem do późnego wieczora. Carrera del Darro, wijąca się wzdłuż rzeki dociera do Paseo de los Tristes, będącym niegdyś miejscem spotkań, gdyż łączy drogę z miasta do twierdzy. Dziś można się tu posilić wśród szumu rzeki, zieleni drzew i dźwiękach muzyki tutejszych grajków, próbujących zarobić na turystach.
Udając się w stronę nowego miasta, można dotrzeć pod katedrę (La Catedral de Granada). Ogromna, XVI-wieczna budowla sakralna powstała w miejscu meczetu. Jak to często bywa, kościół jest mieszanką stylów: gotyku, renesansu oraz baroku. Temu ostatniemu zawdzięcza bogate zdobienia we wnętrzu świątyni. Obok znajduje się kaplica królewska (Capilla Real) z grobowcem króla Ferdynanda II, a dalej pałac Madraza, który niegdyś był mauretańskim uniwersytetem, a następnie pierwszym ratuszem Granady. Dalej można trafić na jedwabny bazar mauretański, choć tak naprawdę został odbudowany stosunkowo niedawno pod kątem turystów, bo ten autentyczny został spalony w 1850 roku. Dziś można tu kupić pamiątki i podziwiać odtworzone zdobienia Maurów.
Gdzie spać, co jeść, jak poruszać się po mieście?
Jak przystało na licznie odwiedzane przez turystów, na brak wyboru miejsc noclegowych nie można narzekać. Lista hoteli, hosteli czy pensjonatów jest długa, ale w sezonie i tak warto zainteresować się tą kwestią odpowiednio wcześniej, żeby nie zostać na noc pod gołym niebem. Na wybór restauracji i barów też nie można się skarżyć, choć wachlarz potraw nie jest zbyt różnorodny. W lokalach królują potrawy arabskie (jak np. kebab, tajine, falafel) i pizza, choć hiszpańską paellę i tapas również można znaleźć.
Po ścisłym centrum Granady najlepiej poruszać się pieszo. Nie jest aż tak duże, aby przemieszczanie się z jednego miejsca w inne sprawiło problem. Wprawdzie po wąskich uliczkach Albayzin jeżdża busy miejskie i taksówki, ale muszą się przeciskać przez tłumy spacerujących turystów, gdyż wąziutkie chodniki nie są w stanie pomieścić wszystkich. Jak ognia należy unikać wjazdu na stare miasto samochodem. Po pierwsze, jest to dozwolone tylko dla busów, taksówek, mieszkańców oraz turystów z potwierdzonymi rezerwacjami hotelowymi, którym hotel udostępnia miejsce parkingowe (obsługa powinna poprosić o numer tablicy rejestracyjnej). Po drugie, uliczki są jednokierunkowe i jeśli przez pomyłkę wjedzie się w jedną z nich, trzeba objechać połowę starego miasta, żeby móc wyjechać. A na to, że uda się znaleźć miejsce parkingowe na starówce szanse są znikome. Najlepiej zostawić samochód na jednym z parkingów podziemnych przy centrum (płatne) lub odjechać kawałek dalej, zostawić samochód na darmowym miejscu (oznaczone białymi liniami, niebieskie są płatne, a na żółtych można stawać tylko pod określonymi warunkami) i do centrum podejść lub podjechać komunikacją miejską.
Piękne zabytki i orientalny klimat to coś, co zachęca do przyjazdu do Granady. Jeśli dołoży się do tego bliskość gór, w których zimą można poszusować, a latem pochodzić i bliskość wybrzeża powstaje magnes, który silnie przyciąga. Warto dać mu się złapać i odwiedzić jedno z ciekawszych andaluzyjskich miast.
Brak komentarzy. |