Czym przyciąga
Tajlandia? Jeśli chodzi o Europejczyków, to przede wszystkim odmienną kulturą, stylem życia, pięknymi plażami oraz orientalną kuchnią. Wielu mieszkańców Europy staje się coraz bardziej wybrednymi, nie chcą już jeździć po raz kolejny do Egiptu, Tunezji, Hiszpanii czy Grecji. Ci, którzy mają bardziej zasobny portfel szukają czegoś innego, a Tajlandia i ogólnie Azja, jest właśnie tym „czymś”.
Kto odwiedzał Tajlandię w ubiegłym roku:
- obywatele wschodniej Azji: 12,5 mln (wzrost o 20,8 proc.)
- Europejczycy: 5,6 mln (wzrost o 10,1 proc.)
- obywatele południowej Azji: 1,3 mln (wzrost o 11,36 proc.)
- obywatele Ameryki Północnej i Południowej: 1 mln (wzrost o 13,4 proc.)
- obywatele Oceanii: 1 mln (wzrost o 12 proc.)
- obywatele Bliskiego Wschodu: ponad 600 tys. (wzrost o 0,58 proc.)
- Afrykańczycy: 162 tys. (wzrost o 17.36 proc.)
Jeśli chodzi o narodowości, to prym wiodą Chińczycy, Malezyjczycy, Rosjanie, Anglicy i Niemcy.
Popularność dalekiej Azji widzą inwestorzy oraz rządy azjatyckich państw. Efektem tego są budowane nowe hotele, a także inwestycje w infrastrukturę. Dla przykładu - w Laosie powstają dwa międzynarodowe lotniska, nie mówiąc już o licznych, powstających hotelach.
Tajlandia jest już na szczycie, teraz naszym zdaniem czas na państwa takie jak Wietnam, Kambodża, Laos i być może Birmę. Jest tylko jedno „ale”, aby kraje te nie zatraciły swojej tożsamości i nie stały się kolejnym Egiptem...
Fr, fot. Fr / 2013-02-06