Astana - to miasto można kochać lub nienawidzić, na pewno nie można pozostać obojętnym wobec niego i jego niezwykle oryginalnej architektury! Przyjrzyjmy się więc bliżej temu niezwykłemu miastu, które wyrosło pośrodku dziewiczego stepu.
Krótka historia wielkiego miasta
N ie trzeba spoglądać daleko w przeszłość aby ujrzeć pierwsze wzmianki o tym miejscu. W 1824 r Rosjanie zbudowali tu fortecę, którą nazwali Akmoła, co w tłumaczeniu oznacza białą mogiłę. W 1862 r. Akmolińsk otrzymał prawa miejskie i stał się centrum administracyjnym tego dziewiczego terenu. W latach 60. XX w. Chruszczow ogłosił program mający na celu przekształcanie otaczającego stepu w pola pszenicy. Wówczas to postanowił zmienić nazwę miasta na Celinograd co w tłumaczeniu oznacza miasto na ugorze. Ta nazwa przetrwała jedynie do momentu rozpadu ZSRR. Tuż po odzyskaniu niepodległości przez Kazachstan, powrócono do pierwotnej nazwy Akmoła. I w 1997 r. stała się stolicą Kazachstanu. Po otrzymaniu tytułu miasta stołecznego, zostało nadane jej również nowe imię - Astana, co tłumacząc z języka Kazachskiego oznacza właśnie stolicę. I od tej chwili zaczęła się szalona historia tego miasta.
Bez żadnych ograniczeń...
Do roku 1997 stolicą Kazachstanu była Ałmata, urokliwe miasto, położone na południu kraju u podnóża gór Tien-Szanu. Według Prezydenta Nazarbajewa było wiele argumentów przemawiających za przeniesieniem stolicy do Astany. Przede wszystkim jej położenie w centrum kontynentu euroazjatyckiego, na skrzyżowaniu szlaków biegnących z Europy nad Pacyfik. Pośrodku dróg łączących Syberię z centralną Azją, Chiny z Europą. Prezydent widział w tym również wiele innych korzyści takich jak na przykład rozwój demograficzny i gospodarczy kraju. Analizując te założenia, może wydawać się to wszystko bardzo logiczne. Tylko dziwi jeden fakt, czy warto było przeznaczyć przeszło 1 miliard dolarów na budowę oszałamiającego nowoczesnością miasta w tak biednym kraju?
Architektura Astany może przyprawić o zawrót głowy. Mnóstwo tu nowoczesnych wieżowców, szerokich bulwarów i ładnych parków. Ciekawe kształty i kolory powstały z połączenia wpływów sowieckich, islamskich i zachodu.
Zdecydowanie najbardziej znaną i rozpoznawalną budowlą Astany jest tzw. Wieża Baiterek. Stała się symbolem tego miasta, widnieje na herbie i niemal na wszystkich pocztówkach z Astany. Została zaprojektowana przez samego Prezydenta Nazarbajewa. Całkowita wysokość tej wieży to 105 m. Na wysokości 97 m. znajduje się wieża widokowa z której można podziwiać panoramę nowej Astany. Umieszczenie platformy widokowej na 97 m, nie było przypadkowe, symbolizuje rok przeniesienia stolicy z Ałmaty do Astany. Złota kula umieszczona na szczycie wieży symbolizuje jajo zniesione przez Samruka, ptaka szczęścia. Natomiast sama wieża nawiązuje to mitycznego drzewa życia. Obecnie mieści się tu galeria sztuki oraz wielkie akwarium.
Podążając dalej bulwarem rzucają się w oczy kolejne fantazyjne budowle - 2 złote wieże. Nazywane potocznie przez Kazachów „puszkami piwa”. Na końcu bulwaru znajduje się majestatyczny Pałac Prezydencki. Zbudowany jest z wielkim rozmachem. Na samo wykończenie podłóg zużyto 21 rodzajów marmuru. Znajduję się tam wiele wytwornych sal przeznaczonych na międzynarodowe eventy i konferencje.
Na szczególną uwagę zasługuje także Piramida Pokoju i Pojednania, zaprojektowana przez Brytyjskiego architekta Fostera. Jest to globalne centrum porozumienia religijnego i kulturalnego. Mieści się tu opera, muzeum kulturalne, biblioteka oraz centrum badań etnicznych. Jest wysoka na 62 metry i pokryta szkłem mieniącym się barwami flagi narodowej.
W Astanie znajduje się jeszcze wiele innych ciekawych budynków zbudowanych z wielkim rozmachem jak na przykład parlament, sala koncertowa, cyrk czy dzielnica dyplomatyczna. Nazarbajew dalej przeznacza na rozbudowę miasta znaczną część państwowego budżetu. Jednak czy ta wielka inwestycja kiedykolwiek zacznie się zwracać? Na dzień dzisiejszy, nowa część Astany sprawia wrażenie wyludnionego miasta. Wiele nowoczesnych wieżowców stoi pusta, ponieważ nie znaleźli się jeszcze inwestorzy. Ludzi nie stać na życie w tak luksusowych warunkach. Bulwar jedynie zapełniają rzesze turystów, przede wszystkim Kazachów, którzy patrzą z dumą na ten rozmach. Nazarbajew pozostaje w ich oczach wspaniałym prezydentem, który może poszczycić się niebywale wysokim poparciem społeczeństwa, około 91-95%.
Wymarzony eden...
Liczba mieszkańców Astany wzrasta w zawrotnym tempie. Według oficjalnych statystyk od roku 1996 do 2007 liczba mieszkańców Astany wzrosła dwukrotnie przekraczając 600 tys. mieszkańców. W 2010 r. liczba ludności przekroczyła 700 tys. i według prognoz, w 2030 roku, zostanie osiągnięty 1 milion. Do Astany migrują nie tylko mieszkańcy Kazachstanu, którzy widzą szansę na znalezienie dobrej pracy czy zdobycie wykształcenia. Przyjeżdża tu wielu mieszkańców z biedniejszych republik postsowieckich jak Uzbekistan czy Kirgistan. Jednak nie każdy może tu znaleźć swoje wymarzone szczęście.
Astana ma również swoje drugie oblicze - biedne dzielnice. Pełne bezrobotnych ludzi mieszkających w niegodnych życia warunkach. Ten kontrast często przeraża, wywołuje skrajne emocje. Jednak poparcie dla obecnego rządu nie maleje. Miejmy nadzieję, że te zachodzące zmiany wywrą w przyszłości pozytywny wpływ na społeczeństwo i zmniejszą się różnice klasowe, tak widoczne dzisiaj.
Brak komentarzy. |