Grenlandia to terytorium przynależne do Danii położone na wyspie geograficznie umiejscowionej w Ameryce Północnej. Jednak zarówno historycznie, jak i politycznie Grenlandia jest mocno zakorzeniona w Europie.
Grenlandia to największa wyspa na świecie, która nie jest kontynentem. Jej lokalizacja, pozycja geograficzna i polityczna powodują, że życie na Grenlandii zdecydowanie różni się od tego, które prowadzi większość z nas. Przyjrzyjmy mu się z bliska.
Wschód Grenlandii wciąż pozostaje jednym z najmniej dostępnych miejsc na ziemi. To głównie skały i lód poprzetykane rozmieszczonymi gdzieniegdzie niewielkimi osadami. Mimo tego, a może właśnie z tego powodu, wybrzeże Grenlandii potrafi zachwycić jak żadne inne miejsce na świecie. Jednym z zapierających dech w piersiach obszarów wyspy jest tamtejszy park narodowy. Ten największy na świecie tego rodzaju obszar znajduje się na północno-wschodnich terenach wyspy. Park narodowy został założony 22 maja 1974 roku i rozciąga się na obszarze ponad trzykrotnie większym niż Polska. Zimą obszar ten jest prawie całkowicie wyludniony. Przebywa tam zaledwie około 30 osób. Liczba ludzi wzrasta latem, kiedy pracę w terenie rozpoczynają naukowcy. W tak ekstremalnych warunkach w parku narodowym Grenlandii żyją niedźwiedzie polarne i kilkanaście tysięcy wołów piżmowych. Obok tej dzikiej natury toczy się normalne, nadzwyczaj spokojne życie.
Choć życie na Grenlandii jest odległe od standardów cywilizacji jaką znamy na co dzień, zmieniło się w porównaniu do tego, jak dawniej radziły sobie lokalne społeczności. Choć ich pomyślność i standard życia w dalszym ciągu zależy od liczby upolowanych fok, to mężczyźni częściej najmują się do pracy przy odłowach krewetek i krabów. Ta branża oraz komercyjne rybołówstwo to główne filary ekonomii Grenlandii, jednak tradycyjnym zajęciem rdzennych Grenlandczyków wciąż pozostają polowania. To główne źródło ich utrzymania. Od nich uzależniają byt i szczęście swoich najbliższych. Oprócz fok ich celem padają niedźwiedzie, których limity polowań są ściśle określone przez władze, co oczywiście irytuje myśliwych. Według tradycji na niedźwiedzia polować można wyłącznie przy pomocy psich zaprzęgów. Obowiązuje absolutny zakaz ścigania ich współczesnymi środkami transportu jak np. quad czy samochód. Jedyna zmiana wobec tradycji to fakt, że niedźwiedzie padają dziś od kuli wystrzelonej z broni palnej, a nie od harpuna. Niegdyś lokalni mieszkańcy trudnili się również handlem foczych skór, ale od kiedy świat potępił polowanie na te zwierzęta, dziś giną przede wszystkim dla mięsa i zapewnienia bytu miejscowych.
Co istotne współcześnie mieszkańców Grenlandii nie nazywa się Eskimosami. Lokalni uważają to słowo za obraźliwe, ponieważ dosłownie ma oznaczać „ludzi zjadających surowe mięso” – uważają je za niepoprawne. Ludzie zasiedlający Grenlandię to Inuici (ludzie) lub po prostu... Grenlandczycy.
Brak komentarzy. |