Typowa sytuacja: wyjazd w góry na ferie zimowe samochodem eksploatowanym głównie w centrum dużego miasta. Już na drugi dzień rano auto odmawia posłuszeństwa i za nic nie chce zapalić. Nic dziwnego - w mieście było zwykle „na plusie”, a tu termometr pokazuje minus 10o C. Ferie zaczynają się od poszukiwania najbliższego sklepu z akumulatorami, w którym w szczycie sezonu trudno liczyć na jakąś promocję. Tego typu sytuacji można uniknąć - wystarczy przed wyjazdem zaopatrzyć się w niewielkie urządzenie rozruchowe. Raz zakupiony dobrej klasy booster raz wystarczy na wiele lat, do różnych samochodów niezależnie od rodzaju silnika, pojemności czy mocy.
Porady dotyczące sposobów awaryjnego uruchamiania silnika dobrze się czyta w domowym zaciszu. Ale kiedy niespodziewanie nasz samochód staje się głównym bohaterem całej sytuacji, w głowie pojawia się szereg ważnych pytań. Jak podpiąć przewody? Czy booster nie zniszczy elektroniki auta? A co, jeśli nie zapali za pierwszym razem? Na ile prób wystarczy pojemność tego urządzenia? Lepiej wstępnie podgrzać świece dwa razy czy raczej od razu zapalać, żeby nie zabrakło prądu?
Zaawansowane urządzenia rozruchowe, takie jak np. amerykańskie boostery NOCO zostały opracowane w ten sposób, żeby właśnie uwolnić kierowcę od takich problemów. Co więcej, nawet jeśli zapomnimy o ich naładowaniu to umożliwiają szybkie kilku lub kilkunastominutowe podładowanie. Dzięki temu będziemy mieć przynajmniej jedną próbę rozruchu.
Na rynku jest wiele boosterów różniących się wyglądem, rozmiarami i parametrami. Ale żeby wiedzieć, który z nich jest warty uwagi, trzeba się naprawdę znać na elektrotechnice i mieć pewność, że deklaracje na kolorowych opakowaniach pokrywają się z tym, co faktycznie kryje obudowa urządzenia. W przypadku najlepszych urządzeń w zasadzie nie ma ryzyka związanego z zakupem. Amerykańskie boostery NOCO opracowano tak, żeby po prostu działały. Są zabezpieczone przed typowymi pomyłkami użytkownika, mają olbrzymi zapas mocy i mogą służył przez wiele lat.
W przypadku markowych urządzeń, w razie omyłkowo odwrotnego podłączenia przewodów nic się nie stanie. Wystarczy odwrócić polaryzację i można uruchamiać silnik. Na przykład booster NOCO wyłączy się także wtedy, kiedy próby rozruchu będą przedłużać się ponad miarę.
Kierowca bez problemu wybierze booster odpowiedni dla swoich potrzeb. Zamiast technicznych parametrów, które dla laika mogą być zupełnie niezrozumiałe, amerykański producent NOCO posługuje się banalnie prostym systemem oznaczeń - na opakowaniu podaje maksymalną pojemność silnika, z którym dany model może współpracować. Należy jedynie wiedzieć, jaki typ instalacji znajduje się w konkretnym samochodzie (12 czy 24 V).W zasadzie już najsłabszy model NOCO poradzi sobie z większością popularnych aut osobowych, ponieważ spełnia wymagania silników benzynowych do 6.5 l oraz diesli do 4 litrów pojemności.
Zakresy kolejnych, droższych modeli to odpowiednio 7.0/4.5; 8.5/6.5 oraz 10.0/8.0. Jak widać NOCO doskonale nadają się nie tylko do pojazdów osobowych, ale także dostawczych, ciężarowych i rolniczych. Jako ciekawostkę można tu dodać, że topowy booster NOCO GB500+ dysponuje szczytowym prądem rozruchowym o wartości 6250 A. Pozwala to na rozruch nawet 16-cylindrowych silników benzynowych i wysokoprężnych o pojemności 45 litrów (silniki przemysłowe i specjalistyczne).
W przypadku bardzo głębokiego rozładowania akumulatora wiele urządzeń rozruchowych nie jest w stanie uruchomić silnika, ponieważ ich elektronika „dostrzega” pewne anomalie w układzie i blokuje booster. Tryb „override” w boosterach NOCO pozwala na pracę także z głęboko rozładowanymi akumulatorami (nawet poniżej 2V) i umożliwia uruchomienie silnika również w takiej, skrajnej sytuacji. „Override” jest opcjonalnym, a nie podstawowym trybem pracy i ze względów bezpieczeństwa powinien być wybierany doraźnie i świadomie, ponieważ to tryb obejścia pewnych zabezpieczeń elektronicznych i wymuszenie próby rozruchu silnika niezależnie od stanu akumulatora.
Najlepsze boostery są nie tylko trwałe i przemyślane konstrukcyjnie, ale także bardzo starannie wykonane i estetyczne. Wyglądają solidnie i takie są w rzeczywistości. Dobrym przykładem jest cała seria X od NOCO, którą wyposażono w specjalne obudowy odporne na zabrudzenia, zalanie i uszkodzenia mechaniczne. Warto w tym miejscu dodać, że boostery mogą się przydać także wtedy, kiedy samochód będzie spisywał się idealnie. Wybrane modele NOCO są wyposażone w latarkę i gniazda USB, a zatem mogą pracować jako powerbanki.
Brak komentarzy. |