Fukushima - nowa japońska atrakcja turystyczna?
Czy elektrownia w Fukushimie, która została zamknięta w 2011 roku po niszczycielskiej fali tsunami, stanie się atrakcją turystyczną Japonii? Chcieliby tego niektórzy japońscy intelektualiści. Ich zdaniem Fukushima będzie nie tylko atrakcją turystyczną, lecz także ostrzeżeniem dla przyszłych pokoleń.
Czy zwiedzanie ruin zniszczonej elektrowni atomowej może być atrakcyjne? Na to pytanie ciężko by było odpowiedzieć, gdyby nie katastrofa, która miała miejsce w 1986 roku w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie. Teraz po wielu latach miejsce ukraińskiej katastrofy jest coraz popularniejsze wśród turystów.
Japończycy proponują, aby Fukushima była w przyszłości nie tyle miejscem do zwiedzania, ale miejscem, które nie pozwoli zapomnieć o katastrofie z 2011 roku. - Jeśli chcemy zachować pamięć, nie możemy zburzyć ośrodka w Fukushimie - powiedział Hiroki Azuma, profesor filozofii na tokijskim Uniwersytecie Waseda.
Pomysł na razie dzieli mieszkańców, których dotknęła niszcząca fala tsunami. Japończycy są narodem bardzo dumnym, skrupulatnym i spokojnym, stąd ich wypowiedzi są stonowane. Wielu z nich nie jest przeciwko, jednak ich zdaniem rany po tsunami jeszcze się nie zabliźniły i jest zbyt wcześnie, żeby podejmować takie decyzje.
Katastrofa elektrowni jądrowej w Fukushimie miała miejsce 11 marca 2011 roku w wyniku trzęsienia ziemi u wybrzeży Honsiu, które to spowodowało powstanie niszczycielskiej fali tsunami.
Fr, fot. wikimedia.org / 2013-02-28
Komentarze: