Właściwie dobrane i prawidłowo używane kije trekkingowe mogą stać się dwoma dodatkowymi nogami. Dzięki nim można uzyskać dodatkową stabilność, co pozwala wędrować szybciej, bezpieczniej i na dalsze odległości. Kije trekkingowe mogą zmniejszyć nacisk na kolana nawet o 25 procent, a także pozwalają spalić nawet o 40 procent więcej kalorii podczas wędrówki. Zanim jednak wyruszysz w drogę, dowiedz się, jak dzięki kijkom trekkingowym sprawić, że wędrówka stanie się łatwiejsza, bezpieczniejsza i wydajniejsza.
Choć dla wszystkich wędrowców korzystanie z kijów wydaje się naturalne, w rzeczywistości większość robi to niewłaściwie. Przez chwilę pomyśl o tym, jak naturalnie chodzisz. Kiedy robisz krok do przodu prawą stopą, lewa ręka wychyla się do przodu. To samo dzieje się, gdy robisz krok do przodu lewą nogą. Nasze ciało jest przystosowane do poruszania się w ten sposób, aby pomóc zachować stabilność. Zastosuj tę samą zasadę, kiedy trzymasz w dłoniach kije trekkingowe:
Przełóż rękę przez odpowiedni pasek od dołu, tak aby ściśle przylegała do nadgarstka. Następnie chwyć ręką uchwyt i górną część paska. Zbyt luźny pasek to częsty błąd. Prawidłowo wyregulowany jest wystarczająco ciasny, aby pomóc utrzymać ciężar dłoni na rurze, ale nie tak ciasny, aby trudno było go zdjąć lub ograniczać krążenie w dłoni.
Podczas wędrówek pod górę skróć kij, aby nie podciągać się w górę, ale raczej się wypychać. Czubek kijka nie powinien znajdować się przed przednią stopą, tylko z boku ciała.
W przypadku dłuższych zejść lub pagórkowatych terenów kije powinny być nieco dłuższe, w taki sposób, abyś stał wyprostowany, gdy stawiasz je przed sobą. Czasami może zaistnieć potrzeba dopasowania kijków tak, aby jeden był dłuższy, a drugi nieco krótszy. Na przykład podczas podążania zygzakiem po zboczu, takim jak szlaki turystyczne w Tatrach. Ustawienie jednego krótszego i drugiego dłuższego kija pomaga zamienić je miejscami, bez potrzeby dostosowywania długości co kilka chwil.
Brak komentarzy. |