Praca w Wielkiej Brytanii, jak ją znaleźć i czy warto? Bum na pracę w Wielkiej Brytanii już minął, teraz trwa fala powrotów do kraju, pracujących tam Polaków. Jednak stale jest to bardzo modna forma dodatkowego zarobkowania.
Jak znaleźć pracę za granicą? Właściwie sprawa wygląda prawie identycznie jak w czasie poszukiwań pracy w kraju. Prawie? Otóż jest to zdecydowanie prostsze. Najczęściej wyjazd w celach zarobkowych, traktujemy jako pracę dorywczą, tymczasową. A ponieważ żadna praca nie hańbi, jeśli jesteśmy otwarci na różnego rodzaju zajęcia ze znalezieniem pracy nie powinniśmy mieć problemu. Można pracować w hotelowej recepcji, restauracji, barze przy basenie itp. Podstawowym atutem pracy zagranicznej jest to, iż nie musimy mieć w danym kierunku nawet najmniejszego doświadczenia, bowiem na miejscu zostaniemy odpowiednio przeszkoleni. Jedyny warunek to przynajmniej podstawowa znajomość języka obcego, którego będziemy mieli okazję poznać głębiej, używając go podczas pracy za granicą.
Na obczyźnie bardzo łatwo poznaje się ludzi, wszyscy są w podobnej sytuacji jak my i dość chętnie sobie pomagają. W komfortowej sytuacji są Ci, którzy jadą do znajomych, pracujących już w danej placówce. Oni bowiem przetarli szlaki i szybko wprowadzą nas w tamtejsze realia. Jeśli zaś jedziemy „w ciemno”, wszystko zależy od nas samych i od tego co chcemy robić. Gdy chcemy pracować jako sprzątaczka, niania czy „złota rączka”, możemy sami napisać ogłoszenie i wywiesić je np. na poczcie, w supermarkecie czy na wystawie sklepu. Kosztuje to zwykle tyle, ile ogłoszenie w naszej Gazecie Wyborczej, ale częściej niż w Polsce, okazuje się skuteczne. Oczywiście należy także czytać wiszące w witrynach ogłoszenia czy przeglądać codzienne gazety.
Jeśli kusi nas praca w pubie czy restauracji, nie wstydźmy się, odwiedźmy kilka lokali, zostawiając tam swoje CV. Pytanie po restauracjach, pubach, barach i hotelach jest tu najzwyklejszą rzeczą, więc naprawdę nie ma się co stresować i bać, że się człowiek wygłupi (w Polsce z pewnością byśmy tego nie zrobili). Planując karierę kelnerską należy odpowiednio zabezpieczyć się pod względem odzieżowym. Najlepiej zabrać z Polski parę bluzek w stonowanym kolorze i wygodne buty. Zadbać o wygląd schludny i apetyczny - w końcu podajemy jedzenie i nie możemy od niego odstraszać.
Yellow Pages, czyli nic innego jak nasza książka telefoniczna czy raczej Panorama Firm to kolejny pomysł na znalezienie pracy. Znajdujemy tam adresy firm, w których byśmy chcieli pracować i wysyłamy do nich CV, dzwonimy albo chodzimy znów osobiście. Metoda może wydawać się nieco dziwna, ale jak pokazują przykłady, wyjątkowo skuteczna. Wymaga jedynie nieco samozaparcia. W im większej ilości miejsc złożymy aplikacje, tym większa szansa, że pracę dostaniemy. I nie ma co panikować, jeżeli na początku wszyscy nam odmawiają, bo często zdarza się, że przemyślą sprawę i oddzwaniają po kilku dniach czy tygodniach kiedy my już straciliśmy wszelką nadzieję.
Często zdarza się, że w swoim CV wpisujemy znajomość czterech języków, kilkuletnie doświadczenie w jakiejś dziedzinie, tylko po to, by wypaść nieskazitelnie przed przyszłym pracodawcą i zdobyć upragnione stanowisko pracy. Należy pamiętać, że kłamstwo ma krótkie nogi, zwłaszcza gdy chcemy pracować u kogoś w domu jako na przykład opiekun do dzieci. Czy my sami wpuścilibyśmy do swojego domu kogoś, kto już na wstępie nas okłamał?
Anglicy są ludźmi bardzo praworządnymi, lepiej jak im się powie, że „pierwszy raz sprzątam dom, ale na pewno sobie poradzę” (metoda ta sprawdza się również w innych poważnych firmach) niż kłamać o swoim doświadczeniu.
Anglicy mają o tyle łatwiej, że są u siebie, znają język i obyczaje. Natomiast często okazuje się, że wiedzą, pracowitością i zaangażowaniem znacznie ich przewyższamy, więc nie ma sensu mieć kompleksów.
Wiara w siebie i w sukces, odrobina szczęścia, optymizmu, cierpliwości i bardzo dużo ciężkiej pracy, bo oczywiście szukanie pracy to też praca z pewnością odniesie spodziewany skutek.
Brak komentarzy. |