Walutą Wenezueli jest Bolivar. Wenezuela to coraz bardziej popularna egzotyczna destynacja. Skuszeni pięknem złotych plaż, dzikością przyrody i cudami natury stajemy nad bardziej prozaiczną kwestią - czym zapłacić za planowane atrakcje i gdzie bezpiecznie wymienić walutę?
Od peso do bolivara
Oficjalna nazwa kraju to Boliwariańska Republika Wenezueli, każdy główny plac w mieście to Plaza Bolivar, skwery usiane są pomnikami narodowego bohatera. Jak więc inaczej mogłaby się nazywać waluta Wenezueli jeśli nie bolivar właśnie? Nazwana została tak na cześć Simona Bolivara - wyzwoliciela kraju spod władz hiszpańskich konkwistadorów. Pierwszą krajową walutą po odzyskaniu niepodległości było jednak srebrne i złote peso venezolano, skrócone później do samego venezolano. Bolivar jako nowa moneta został wprowadzony w 1879 roku przez prezydenta - Antonio Guzmana Blanco. Początkowo mocna waluta w latach siedemdziesiątych XX wieku zaczęła tracić na wartości przez wysoką inflację. Po denominacji w 2008 roku w stosunku 1000:1 dodano do bolivara przymiotnik fuerte (mocny) aby odróżnić nową walutę od nieaktualnej. Od stycznia tego roku powrócono jednak do oryginalnej nazwy: bolivar. Obecnie w obiegu funkcjonują monety o wartości 1, 5, 10, kuriozalne 12,5, 20 i 50 centów oraz moneta jednobolivarowa. Banknoty o nominałach 2, 5, 10, 20, 50 i 100 ozdobione są zwierzętami i bohaterami narodowymi.
Dolary czy euro?
Wenezuelskiej waluty nie można przywozić ani wywozić z kraju, dlatego też wybierając się tam musimy wymienić wcześniej złotówki na bardziej uniwersalną walutę. W kantorach i bankach można bez problemu wymienić zarówno walutę europejską jak i amerykańską. Najlepiej jednak na wymianę przywozić dolary, dostaniemy za nie bolivary w bankach, kantorach, są też popularniejsze na czarnym rynku. Należy zadbać o to, by banknoty były nowe, niezabrudzone i nieuszkodzone. Walutę legalnie można wymieniać tylko w oficjalnych kantorach i bankach, gdzie za dolara otrzymamy około 4 bolivary. Oficjalnie nie można używać dolara jako środka płatniczego. W praktyce jednak wygląda to inaczej - wiele biur turystycznych chętnie przyjmuje amerykańską walutę (w przeciwieństwie do euro) po kursie zbliżonym do czarnorynkowego. Przed wymianą warto też przemyśleć dokładnie jaką kwotę chcemy wymienić. Na ponownej wymianie bolivarów na dolary, szczególnie tych zakupionych po oficjalnym kursie możemy sporo stracić.
Czarny rynek
W kraju istnieje silny czarny rynek, gdzie cinkciarze oferują stawkę nawet dwukrotnie wyższą od oficjalnej. Taka różnica może dziwić turystów, jednak dla Wenezuelczyków jest normą - narodowa waluta jest niepewna - liczne dewaluacje obniżają jej wartość, a każdy obywatel może oficjalnie wymienić jedynie równowartość 600 dolarów rocznie i to dopiero po zaakceptowaniu wniosku przez Komisję Administracji Dewizami. Wielu Wenezuelczyków utrzymuje dzieci uczące się w USA, a wielu handluje na czarnym rynku po prostu dla łatwego zysku. Chcąc wymienić nielegalnie gotówkę wystarczy pokręcić się trochę po mieście i poczekać na magiczne słowo cambio? - oznaczające wymianę i ustalić oczekiwany kurs. Targowanie się jest normą, a stawka zależy często od ilości wymienianych dewiz. Dolary po czarnorynkowym kursie zazwyczaj wymienią nam również w hotelach i lokalnych biurach podróży. Trzeba jednak wiedzieć, że nielegalna wymiana jest przestępstwem, za które obowiązuje kara więzienia. Chcąc jednak ryzykować warto zapoznać się przed wyjazdem z wyglądem obowiązujących banknotów - nierzadkie są próby oszustwa podczas wymiany, kiedy to nieświadomym turystom wciskane są pieniądze sprzed denominacji.
Gotówką, czy kartą?
Przyzwyczajeni do bezgotówkowych transakcji Europejczycy muszą w Wenezueli zmienić nawyki. Kartą zapłacimy jedynie w lepszych hotelach i niektórych restauracjach. Nie ma co liczyć na bezgotówkowe zakupy w sklepach ani na dworcach autobusowych, większość agencji turystycznych opłaty za wycieczki pobiera w gotówce. W gotówkę musimy koniecznie zaopatrzyć się wyjeżdżając poza duże aglomeracje. Wybierając się na wycieczki musimy przemyśleć, ile zamierzamy na nich wydać, w małych miasteczkach i wioskach nie ma banków, bankomatów ani kantorów. Jeśli mamy zamiar kupić pamiątki odwiedzając wioski Indian musimy mieć ze sobą drobne, zazwyczaj nie można spodziewać się reszty za zakupione suweniry.
Bankomaty
Na dopływ gotówki z bankomatów można liczyć tylko w dużych miastach. Standardowo obsługiwane są popularne karty Visa lub Mastercard, w niektórych wypłacimy do wyboru - dolary lub bolivary. Odejście od bankomatu daje jednak oczywisty sygnał, że ma się przy sobie gotówkę, co może sprowokować liczących na szybki zysk rabusiów. Warto więc przemyśleć, czy nie lepiej przywieźć z kraju zapas dobrze schowanych zawczasu pieniędzy, a wypłatę w bankomacie traktować jedynie jako wyjście w awaryjnych sytuacjach. Ci, którzy preferują wymianę na czarnym rynku muszą też mieć świadomość, że płatność kartą, lub wypłata z bankomatu wiąże się oczywiście z oficjalnym, niższym przelicznikiem.
Brak komentarzy. |