Jakie skarby kryją plaże po sezonie turystycznym?
Wypoczywając na plaży nie trudno zgubić rozmaite, cenne rzeczy. Bardzo często tracimy je bezpowrotnie. Najczęściej są to klucze, telefon komórkowy, portfel, zegarek czy biżuteria. To niebywała okazja dla „poszukiwaczy skarbów”, przeczesujących plaże z wykrywaczami metali.
Plażowe śmieci, które zebrali w zeszłym roku wolontariusze w Grecji, to głównie plastikowe butelki i zakrętki od butelek, foliowe jednorazówki, opakowania po żywności, a nawet ... zepsuty sprzęt wędkarski.
Sopot odwiedza rocznie dwa miliony turystów. Uzdrowisko jest ulubionym miejscem wypoczynku Polaków. Zwłaszcza piękna plaża. Niestety, czym bliżej molo, tym plaże brudniejsze.
Turyści wypoczywający na plaży w Stegnie pozostawili po sobie tyle nieczystości, że na piaszczystej plaży zamiast muszelek leży niedopałek przy niedopałku, puszki od napojów, butelki, kapsle. Niektórzy turyści korzystają z koszy, ale wielu wyrzuca śmieci gdzie popadnie. Na plaży są toalety, ale większość turystów drepta do lasu za potrzebami fizjologicznymi - chyba z oszczędności...
Jak długo turysta wybierający się w jakiś zakątek Polski będzie jeszcze odstraszany przez śmieci, które można spotkać na nadmorskich plażach, wokół jezior, czy w korytach rzek? Jak możemy budować wizerunek kraju, do którego warto przyjechać i zostawić w nim pieniądze, skoro nie możemy sobie poradzić z tak fundamentalnym problemem, jakim są odpadki i śmieci.
Do najczęściej znajdowanych śmieci należą: duże i małe kawałki plastiku, waciki, opakowania po chipsach i słodyczach, plastikowe kubki i wieczka, sznurki, niedopałki papierosów, butelki, puszki, sieci, szkło, ubrania, papier, guma i metal.
Najbrudniejsze plaże są w Walii i na południowym-zachodzie Anglii, najczystszymi natomiast może pochwalić się Irlandia Północna.
Choć plaże w Grecji uznawane są za najbardziej „dziewicze”, według greckiej organizacji zajmującej się ochroną środowiska w ubiegłym roku zalegało na nich ponad 91 tys. ton śmieci.
Plaże po sezonie turystycznym to jednak nie tylko miejsca przypominające wysypiska śmieci, ale i raj dla poszukiwaczy „skarbów”. W piasku można bowiem znaleźć bardzo cenne przedmioty, takie jak na przykład złote łańcuszki, zegarki, kolczyki, drobne pieniądze, okulary, pierścionki, obrączki i wiele wiele innych.
Okazuje się, że najlepszym miejscem do poszukiwania skarbów jest miękki piasek na plaży. Należy zacząć w miejscu, gdzie kończy się mokry piasek i zaczyna suchy. Włączając wykrywacz metalu mamy bardzo duże szanse na szybkie znalezienie jakiegoś przedmiotu.
Jeżeli wykrywacz zadzwoni, znaczy, że coś znaleźliśmy. Trzeba wówczas zaznaczyć to miejsce, odłożyć wykrywacz i zacząć ostrożnie kopać. Skarb bowiem może być nawet ukryty do dwudziestu centymetrów głębokości. Gdy dojdziemy do końca plaży, należy zrobić zakręt, przesuwając się w bok o kilka metrów i iść z powrotem. W ten sposób nie ominie się żadnego skrawka plaży, dając sobie większą szansę na znalezienie każdego „skarbu”.
Plaże ponadto powinny być sprzątane każdego dnia, najlepiej rano. Szpaler ludzi zbiera wówczas pozostałości po turystach i wymienia worki w koszach. Raz w tygodniu fragment plaży przesiewać trzeba równie przez specjalną maszynę. Sito wyłapuje kapsle, szkła i większe patyki.
Takie poszukiwanie „skarbów” może być także świetną zabawą, zatem proponuję wyposażyć się w taki wykrywacz metalu. Gadżet kosztuje około stu pięćdziesięciu złotych, ale bywają też tańsze, zatem mamy kolejny sposób na urozmaicenie sobie wakacyjnego wypoczynku.
mni / 2010-02-22
Komentarze: