Którzy turyści nie dają napiwków?
Napiwki dla niektórych są rzeczą normalną, dla innych niepotrzebnym dodatkowym wydatkiem. Są kraje, jak np. Egipt, w którym dla mieszkańców są one czymś można powiedzieć wymaganym - niekoniecznie dla turystów. Przyjrzyjmy się którzy turyści są skąpi, a którzy chętnie dają napiwki.
Portal Trip Advisor przeprowadził badanie wśród swoich użytkowników, objęto nim turystów z 8 państw - Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Rosji i Włoch. Łącznie w badaniu wzięło udział 9 tysięcy osób. Każdemu z nich zadano jedno proste pytanie - czy będąc na wakacjach, za dobrze wykonaną usługę dają napiwek.
Okazuje się, że największymi sknerami są Włosi - tylko 23 % ankietowanych przyznało, że zawsze chętnie dają napiwek obsłudze hotelowej lub kelnerowi w restauracji. Niezbyt chętniej napiwki dają także Hiszpanie (36 %).
Najbardziej hojni w czasie wakacji są Niemcy (aż 69 % ankietowanych chętnie daje napiwek, jeśli są zadowoleni z usługi) oraz obywatele Stanów Zjednoczonych (57 %).
Ciężko tutaj określić czy chodzi o zwyczajne skąpstwo, czy po prostu o znajomość zwyczajów danego kraju i docenienie pracy osób, które obsługują turystów.
Okazuje się, że największymi sknerami są Włosi - tylko 23 % ankietowanych przyznało, że zawsze chętnie dają napiwek obsłudze hotelowej lub kelnerowi w restauracji. Niezbyt chętniej napiwki dają także Hiszpanie (36 %).
Najbardziej hojni w czasie wakacji są Niemcy (aż 69 % ankietowanych chętnie daje napiwek, jeśli są zadowoleni z usługi) oraz obywatele Stanów Zjednoczonych (57 %).
Ciężko tutaj określić czy chodzi o zwyczajne skąpstwo, czy po prostu o znajomość zwyczajów danego kraju i docenienie pracy osób, które obsługują turystów.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
