LOT odwołuje rejsy z braku maszyn
Narodowy polski przewoźnik PLL LOT boryka się z problemem braku samolotów. Kłopoty pojawiają się w momencie, gdy któraś z maszyn ulegnie awarii, nie ma jej wtedy czym zastąpić - podaje „Rzeczpospolita”.
Zdarzenie takie miało miejsce w dniu wczorajszym, kiedy to z powodu usterek dwóch maszyn musiano odwołać rejsy do Monachium i Hanoweru w Niemczech. Ze względu na braki we flocie przewoźnik nie miał zapasowych maszyn. W ostatnich miesiącach do takiej sytuacji dochodziło kilkukrotnie. O problemach z liczebnością floty na początku lutego, podczas zebrania sejmowej Komisji Infrastruktury, informował posłów prezes LOT-u Marcin Piróg.
Sytuację miały poprawić zamówione w 2005 roku nowoczesne Boeingi 787 Dreamliner, z których pierwszy miał zostać dostarczony w 2008 roku. Jednak ze względu na kilkukrotne przekładanie terminu oddania pierwszych maszyn do użytku, LOT nie może się ich doczekać. Według ostatnich informacji pierwsze Dreamlinery mają zacząć wozić pasażerów na początku 2012 roku.
Gazeta przypomina, że w tym czasie dwa samoloty typu Embraer 175 należące do LOT-u zostały wyczarterowane rządowi Donalda Tuska. Obecny stan floty PLL LOT będzie przedmiotem dyskusji podczas czwartkowego powiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury.
Fr / 2011-02-22 / źródło: rp.pl
Komentarze: