Jak szacuje włoskie stowarzyszenie zbierające informacje na temat ruchu turystycznego w kraju, w ostatni weekend lipca w wakacyjną podróż udało się około 11 milionów Włochów. Najwięcej osób wyjechało z
Rzymu (około 800 tysięcy), Turynu (300 tysięcy) oraz z Bolonii i Genui (z każdego z tych miast wyjechało około 170 tysięcy osób).
Takie pospolite ruszenie ma jeden wielki minus, mianowicie wszyscy wyjeżdżając z miasta w jednym czasie, stają w gigantycznych korkach i to jeszcze w dużych upałach. Lepiej nie myśleć, jak rozpoczynają się wakacje dla osób jadących samochodem bez klimatyzacji.
Włosi oszczędzają na wakacjachKryzys gospodarczy, który dotknął w dużym stopniu Włochy, spowodował, że wielu mieszkańców kraju znacznie skróciło swoje wakacje. Zamiast wyjeżdżać na ponad dwa tygodnie, ponad połowa mieszkańców słonecznej Italii będzie wypoczywała maksymalnie przez tydzień czasu. Najdłuższy, prawie miesięczny urlop deklaruje zaledwie 1 procent Włochów.
Kryzys Włochów da odpocząć innym turystom?Paradoksalnie krótsze wyjazdy Włochów mogą dać odetchnąć innym turystom w Europie, w tym np. Polakom udającym się do Chorwacji. Chorwacja, że względu na bliskość Włoch i bardzo dobre warunki wypoczynku, była w ubiegłych latach bardzo popularna wśród Włochów. Praktycznie na każdym kroku mogliśmy natknąć się na popularne nie tylko wśród Włochów kampery, którymi podróżowali nasi „głośni” europejscy znajomi.