Piramida Cheopsa, wieża Eiffla, Koloseum czy inne znane zabytki zazwyczaj stają się głównymi celami podróży. A hotel to tylko zwykłe miejsce noclegu, gdzie w objęciach Morfeusza zasypiamy nabierając sił na kolejne eskapady.
Tak myślisz? Nic bardziej mylnego! Nie trzeba zwiedzać miejsc typowo przewodnikowych, żeby zaznać przygody. Można połączyć przyjemne z pożytecznym, a przy tym oryginalnie spędzić czas. O czym mowa? Otóż o hotelach. Spokojnie. To nie jest żart, ani tymczasowa ślepota. Hotel może stać się ciekawym pomysłem na spędzenie czasu, a przy tym równie dobrze to miejsce odpoczynku. Nie chodzi tu bynajmniej o cztero czy pięciogwiazdkowe luksusowe kurorty, gdzie opływa się w bogactwie i przepychu, bo i trudno to nazwać przygodą. Mowa o nietypowych, a wręcz zaskakujących hotelach, które są atrakcją same w sobie.
Czarny chleb i czarna kawa, czyli noc w więzieniu na własne życzenie
Nie byłeś nigdy w więzieniu? Nic straconego. Nie trzeba być przestępcą, aby spędzić noc za kratkami. Wystarczy odwiedzić hotel Löwengraben w Lucernie. Dla żądnych przygód satysfakcja gwarantowana. Do 1998r. budynek ten był prawdziwym więzieniem, „gościli” tu groźni przestępcy, którzy nie raz próbowali ucieczek, bandyci i inni skazani owiani nienajlepszą sławą. Nutka strachu, przerażenia plus dreszczyk emocji sprawiają, że ta noc i sny mogą na długo zapaść w pamięci turysty. Oprócz usług gastronomicznych, parkingu czy baru hotel proponuje wybór: typowa cela zaopatrzona w wygody lub pokoje urządzone w dawnych biurach dyrekcji. To czy chcesz poczuć się jak przestępca czy dyrektor zależy od Ciebie. Ceny począwszy od 163zł. za noc.
Jak hotel to tylko w samolocie!
Okazuje się, iż samolot to nie tylko środek transportu, ale równie wspaniałe miejsce na nocleg. W Sztokholmie nie trzeba długo szukać hotelu, wysiadasz z samolotu i przesiadasz się do kolejnego, tym razem hotelu. Na lotnisku Sztokholm Arlanda bowiem można przenocować w starym Boeingu 747 z 1976r. Do wyboru jest apartament lub 25 pokoi. Szczególnie w czasie miesiąca miodowego miejsce to cieszy się duża popularnością. Skąd taki pomysł na hotel? Właściciel długo szukał miejsca, gdzie mógłby powstać hotel w pobliżu lotniska. A nadarzająca się okazja zakupu samolotu wycofanego z eksploatacji rozwiązała problem. Hotel może spełnić marzenie niejednego dziecka jak i dorosłego - można poczuć się tu jak prawdziwy pilot, a ponadto warunki sprawiają, iż nie pogardzi nimi niejeden turysta. Telewizor, bezprzewodowy dostęp do Internetu, kawiarenka, salka konferencyjna są do dyspozycji gości. Ceny wahają się od 130 do 500 zł. za noc.
Jak samolot to i pociąg!
W Niemczech można oryginalnie spędzić noc w hotelu zaaranżowanym w pociągu. Recepcja mieści się nie gdzie indziej jak w hali dworcowej, a pokoje i restauracja hotelowa w wagonach kolejowych. To nie koniec wrażeń - napoje gościom są dostarczane mała kolejką w miniaturowych wagonach. Jeśli pociąg to i kolejarzy nie może zabraknąć. O to również zadbali właściciele tego oryginalnego miejsca - personel hotelu ma obowiązek obsługiwania gości w mundurach kolejarza. Do dyspozycji turyści mają: prysznic, toaletę, łóżko, telewizor i telefon.
Poczuj się jak Królowa Śniegu
W Laponii co roku zwożone są tony śniegu, a wszystko po to, aby uatrakcyjnić pobyt turystom. Powstaje tu Wioska Śnieżna, a w niej można podziwiać lodowe figury, zjeść kolację pośród lodu, po imprezować na lodowym parkiecie. Gdy się już zmęczy wypić drinka w Icebarze i wreszcie spędzić noc w Snow Hotel. To istne szaleństwo dla fanów śniegu i mroźnych doznań. Ciepluchom zrzednie tu mina, gdyż temperatura w tym śnieżnym zamku jest zawsze poniżej zera. Nie znajdziemy tu gorącego słońca, ale gorące emocje i wrażenia z pewnością tak. Łóżko z bryły lodowej, płachta ze skóry renifera, sauna czy restauracja to nie wszystkie atrakcje tego zimowego kurortu. A słowa słynnej piosenki huhuha huhuha nasza zima zła nie sprawdzają się tu, bo zima czy śnieg są wręcz pożądane.
Na uwagę zasługują ponadto takie hotele jak: de Sal Playa Blanca - wykonany z soli, Dasparkhotel, gdzie pokoje to betonowe walce, hotel w Japonii, gdzie śpi się w kapsułach przypominających inkubatory. Już niedługo można będzie również zasnąć w morskich głębinach i to dosłownie. Jak to możliwe? Otóż zostanie utworzony podwodny hotel u wybrzeży wyspy Fidżi. Wspaniałe, unikatowe morskie widoki jaki i ogromne emocje to zaledwie garstka atrakcji, które czekają na turystów.
To oczywiście nie wszystkie nietypowe hotele na świecie, jest ich mnóstwo, a na opisywanie ich można by poświęcić kilkanaście stron. Tylko po co? Dobry turysta sam potrafi znaleźć oryginalne miejsce, a można mu w tym jedynie podpowiedzieć i dać tylko podstawy czy wskazówki. Tak więc do boju podróżniku w szukaniu przygody, tam gdzie zwykli śmiertelnicy jej nie widzą. Powodzenia.
Brak komentarzy. |