Okres wakacyjny jest dla wielu kierowców szczególny, ponieważ właśnie wtedy pokonują jednorazowo najwięcej kilometrów. Jedni przygotowują się specjalnie do dalszych podróży i sprzątają samochód. Inni - zamieniają wnętrze w prawdziwą składnicę wszelakich drobiazgów. Część z nich trafia niestety na deskę rozdzielczą i przednią szybę, ograniczając widoczność. Nawiasem mówiąc - taki gadżetowy chaos panuje także przez cały rok w niektórych busach i ciężarówkach...
Zastanówmy się, co może znaleźć się w polu widzenia kierowcy? Liczba tych gadżetów robi imponujące wrażenie... Podstawa to oczywiście smartfon - korzystamy z nich prawie wszyscy. Jeśli na smartfonie pracuje aplikacja informująca o radarach albo wyświetla się status e-TOLL, to obok smartfonu wieszamy drugi lub nawigację. Na szybę wędruje kamerka rejestrująca trasę, gdzieś w zasięgu ręki wisi czasami „gruszka” od CB-radio, a do tego wszystkiego na lusterku kołysze się zawieszka zapachowa (albo nawet kolekcja kilku zawieszek i jeszcze jakaś pamiątkowa maskotka).
Na desce rozdzielczej leżą okulary przeciwsłoneczne, czasami także uchwyt na kubki. Z prawej strony na szybie jest jeszcze jedna lub dwie naklejki rejestracyjne (choć już dawno straciły ważność), a po lewej - uchwyt na bilety parkingowe i - obowiązkowo - kilka starych biletów upamiętniających parkowanie w strefach lub pod hipermarketami. Dyskretnie, w tym całym bałaganie ukrywa się czasem nielegalny antyradar. Nie można go solidnie zamocować, bo przecież w razie kontroli drogowej musi natychmiast zniknąć. Na tym etapie pojawia się zasadnicze pytanie - jak w sposób bezpieczny prowadzić samochód, którego przednia szyba wygląda jak stragan z pamiątkami?
Liczba gadżetów, którymi można ograniczać sobie widoczność podczas prowadzenia samochodu jest wręcz zastraszająca. Najwyższa pora, aby odsłonić przednią szybę. Na dobry początek można zrezygnować z zawieszki zapachowej na rzecz odświeżaczy żelowych lub najnowszych - polimerowych.
Odświeżacze żelowe ELiX występują w różnych wersjach - mamy niewielkie puszki, które z powodzeniem można wozić we wnęce na tunelu środkowym, w schowkach drzwi bocznych lub nawet na podłodze (oczywiście po stronie pasażera, aby nie dostała się pod pedały). Inna, bardzo popularna forma opakowań odświeżaczy żelowych to kostki mocowane do kratek wentylacyjnych.
Odświeżacze polimerowe są jeszcze wygodniejsze w użyciu. Mają formę małych, lekkich spinek, które możemy wpiąć w kratkę wentylacyjną lub zaczepić np. po niewidocznej stronie osłony przeciwsłonecznej. Mocowanie w kratce jest jednak najefektywniejsze, ponieważ aromat z polimeru najlepiej rozchodzi się wtedy, kiedy pracuje wentylacja.
W kwestii pozostałych gadżetów radzimy na spokojnie przemyśleć sposoby ich mocowania i w miarę możliwości zrezygnować z tego co niepotrzebne (np. usunąć stare naklejki rejestracyjne) lub postarać się o nowe, bardziej przemyślane, nieograniczające widoczności uchwyty.
Należy pamiętać, że w Polsce przepisy ruchu drogowego ocenę przesłonięcia przedniej szyby pozostawiają policjantowi, który w zależności od swojego uznania może zbagatelizować problem, udzielić upomnienia lub wystawić mandat w wysokości nawet... 3000 zł!
W innych krajach do sprawy widoczności i „gadżeciarstwa” na przedniej szybie podchodzi się w bardziej rygorystyczny sposób. Dla przykładu w Chorwacji funkcjonariusze zwracają uwagę na to, jak zamocowaliśmy nawigację i wideorejestrator. W Austrii na „kamerkę” trzeba mieć specjalne pozwolenie. We Francji prawo zakazuje korzystania z dodatkowych urządzeń wyposażonych w ekrany, znajdujących się w polu widzenia kierowcy, za wyjątkiem nawigacji.
Bardzo poważnie do kwestii widoczności podchodzi policja w Hiszpanii - tam można dostać mandat nawet za zawieszkę na lusterku - wystarczy, że jej wielkość wzbudzi zainteresowanie funkcjonariusza.
O „posprzątanie” przedniej szyby warto zadbać przed wyjazdem do Norwegii, gdzie drogówka jest „uczulona” na wszystkie akcesoria przyklejone do szyby wyposażone w ekraniki, których obserwacja może absorbować uwagę. W jasny sposób podchodzą do sprawy Słowacy - szyba ma być całkowicie wolna od przyssawek, uchwytów, zawieszek itp.
„Czyste, pachnące i posprzątane wnętrze daje kierowcy znacznie lepsze warunki pracy. Fakt, że polskie prawo jest w tej kwestii liberalne nie oznacza, że na przedniej szybie można wieszać wszystko. Przed wyjazdem na wakacje warto zabrać się za porządki, a na dobry początek zastąpić starą zawieszkę zapachową wiszącą na lusterku nowoczesnym odświeżaczem żelowym lub polimerowym” - radzi Waldemar Stasiak z polskiej firmy ELiX.
Brak komentarzy. |