Chód z wykorzystaniem kijków pochłania nawet 400 kcal na godzinę, podczas gdy zwyczajny zabiera ich około 280 w tym samym czasie. Na czym zatem polega tajemnica nordic walking?
Polacy coraz chętniej garną się do sportu, zwłaszcza, że podobnie jak Amerykanie, narażeni są na epidemię otyłości. Coraz częściej zatem można spotkać w parku, w lesie, właściwie o każdej porze dnia i roku kogoś, kto biega czy gimnastykuje się. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie nowa dyscyplina sportu jaką jest Nordic Walking.
Nordic Walking przypomina bieganie na nartach po terenie płaskim, zatem odpychanie się kijkami od podłoża, jednak bez używania nart. Dyscyplinę tę wymyślili naukowcy z Fińskiego Instytutu Sportu w Lahti jako uzupełnienie letnich ćwiczeń fińskich biegaczy narciarskich.
Do uprawiania Nordic Walking potrzebne są specjalnie zaprojektowane kijki, które służą do odpychania się w czasie marszu. Nie wolno używać zwykłych kijków do nart, bowiem są one zbyt wysokie i nieprzystosowane do tego rodzaju gimnastyki, a nieprawidłowa postawa ciała może nam tylko zaszkodzić. Kijki powinny posiadać specjalną „rękawiczkę”, dzięki której łatwiej jest utrzymać je w dłoni. Zakończenie kija powinno być ostre i metalowe, dzięki czemu łatwiej będzie wbijać się w podłoże, na przykład w śnieg czy ziemię. W przypadku zaś asfaltowych chodników zaleca się specjalne gumowe nakładki, które pozwalają odbijać się od twardej nawierzchni. Niezwykle istotnym jest, by kije miały długość dopasowaną do wzrostu, zatem ręka zaciśnięta na rączce kija, zgięta w łokciu powinna tworzyć z podłożem kąt prosty. Długość kija stanowi wówczas około 0,68 proc. wzrostu ćwiczącego.
Podczas marszu sylwetka powinna być wyprostowana, plecy proste, brzuch wciągnięty, łokcie wyprostowane. Stawiamy kroki naturalnej długości - stopy stawiamy najpierw na pięcie i odbijamy się z dużego palca. Podczas marszu poruszamy rękami naturalnie, do wysokości pępka, tak jak odbywa się to podczas najzwyklejszego chodu. Ręce i nogi pracują naprzemiennie: lewa noga, prawa ręka i odwrotnie. Kij wbijamy pod kątem ok. 60 stopni pod względem punku ciężkości ciała.
Okazuje się, że dzięki Nordic Walking uaktywnia się i pracuje blisko 90 procent mięśni, zwłaszcza górnej części ciała: tułowia i ramion, które zwykle nie pracują podczas spaceru. Maszerując z kijami usprawnia się układ krążenia i układ oddechowy. Kijki pomagają również w utrzymaniu lepszej postawy, równowagi i stabilności podczas chodu w trudnym terenie.
Ponieważ Nordic Walking wykorzystuje najbardziej naturalną formę aktywności ruchowej człowieka, jaką jest marsz, chód i bieg, może go uprawiać niemal każdy, bez względu na poziom kondycji fizycznej, płeć i wiek. Nordic Walking jest niezwykle popularny wśród seniorów, osób otyłych i dotkniętych rozmaitymi schorzeniami, dla których często jedyną dostępną formą aktywności ruchowej są ćwiczenia w wodzie nie obciążające stawów skokowych i kolanowych. Nordic Walking stał się odpowiednikiem tych ćwiczeń na lądzie. Podobnie jak w wodzie, która chroni nas przed obciążeniami i upadkami, kijki pełnią identyczną rolę.
Nordic Walking to dyscyplina przede wszystkim tania i niezwykle towarzyska. Maszerując bowiem można rozmawiać, śmiać się, plotkować. A po kilkunastu intensywnych treningach zauważymy spadek wagi, lepszą sprawność fizyczną oraz wzmocnimy odporność organizmu, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. To fantastyczny pomysł na urozmaicenie nudnych spacerów, dotlenienie organizmu, a co za tym idzie poprawę nastroju i samopoczucia.
Brak komentarzy. |