Do dziś wzbudzają wiele emocji - oburzenie, śmiech, zazdrość - uwielbiają naturę, dzikie plaże i ... nagość. O kim mowa? O naturystach, których wciąż nie brakuje na polskich plażach i nie tylko.
Nudyści, naturyści, golasy - tak często bywają nazywani plażowicze, którzy cenią sobie swobodę, ciszę i ... brak ubrania na sobie. Kiedyś nudyzm był bardzo popularny, a wręcz powszechny. Obecnie jego sława trochę maleje, chociaż wciąż można znaleźć plaże pełne nudystów. Warto zatem dowiedzieć się kilku informacji o tej formie spędzania wakacji.
Czy są jeszcze w Polsce takie miejsca? Jak to wygląda za granicą? Kim jest współczesny naturysta? Czy istnieje jakiś kodeks czy reguły, którymi kierują się tacy plażowicze?
Trochę teorii
Według encyklopedii internetowej nudyzm to praktykowanie wspólnej nagości w miejscach specjalnie wydzielonych albo odosobnionych mające na celu zbliżenie się do życia bliższego naturze. W zamierzeniu stanowiący wyraz szacunku wobec samego siebie, swojego ciała, innych ludzi i całej przyrody. Ludzie ci nie przejmują się ubraniem, kostiumem kąpielowym czy białymi śladami pozostawionymi po opalaniu. Osoby takie nie wstydzą się, a swoją nagość traktują aseksualnie. Wypoczywają w ustronnych miejscach, z dala od gapiów, na specjalnie wyznaczonych plażach. Naturyści wypoczywają nago podczas plażowania, kąpieli, snu, sauny czy łaźni. Wtedy ubiór najbardziej im przeszkadza w relaksie. To właśnie ich odpręża, poprawia psychikę i wpływa pozytywnie na zdrowie. Słowa naturysta i nudysta są najczęściej używane zamiennie. Można jednak dostrzec tu różnice. Mianowicie nudysta czasami zdejmuje ubranie, zaś naturysta dodaje do tego filozofię, która do nagości dołącza wpływ środowiska, wegetarianizm albo bliskość natury.
Kim jest nudysta?
Według powszechnej opinii nudysta to zazwyczaj starszy człowiek. A nudyzm kojarzony jest z niejasnymi wybrykami, seksualnością, przyciąganiem nowych adeptów. To przede wszystkim ekshibicjoniści, nie dońca normalni. To jednak tylko stereotyp. A jak jest naprawdę? Prawdziwi nudyści są tolerancyjni, koleżeńscy i życzliwi. Zwracają się do siebie po imieniu. Nikt w tej grupie nie wyśmiewa się z siebie, a wręcz przeciwnie. Nikt się również nie przejmuje fałdkami tłuszczu czy bliznami na ciele. Prawdziwi nudyści prowadzą zdrowy tryb życia, wspierają się, dbają o środowisko. Co więcej nie boją się zostawić rzeczy na plaży, bo wiedzą, że nikt ich nie ukradnie. Często osoby takie są dobrze wykształcone czy wysoko postawione. Tak naprawdę dążą do harmonii z naturą, nie szukają sensacji. Do pokazywania nagości trzeba dojrzeć i dopiero przełamanie tej bariery oraz zaakceptowanie własnego ciała daje możliwość właściwego zrozumienia nudyzmu.
Kodeks naturysty
Może nie do końca powinno się to nazywać kodeksem, nie mniej jednak naturyści mają kilka zasad, którymi się kierują. Jakie są to przepisy?:
Plaże dla nudystów / naturystów
W Polsce znajdziemy plaże dla nudystów, są jednak zazwyczaj nieformalne, położone z dala od zgiełku czy ludzi. Dlatego wybierając się w takie miejsce trzeba wcześniej pomyśleć o jakimś pojeździe czy przygotować się na dłuższą pieszą wędrówkę. Najbardziej znaną plażą nudystów są Chałupy, a dokładniej obszar między Chałupami a Kuźnicą. Sławę miejsce to zawdzięcza w dużej mierze piosence Zbigniewa Wodeckiego Chałupy Welcome To. W 1985 roku piosenka ta stała się wręcz reklamą naturyzmu i hitem lata. Dla amatorów opalania się bez ubrania rajem będzie również Mielno czy Chłapowo, gdzie bez obawy naturyści mogą korzystać z uroków lata i relaksować się. Innymi miejscami nudystów jest Gdańsk, a dokładnej w Górkach Zachodnich czy Piaski niedaleko Krynicy Morskiej. Nad Morzem Bałtyckim naturyzm praktykowany jest ponadto w Międzyzdrojach, Dębkach, Unieściu. Jeśli chodzi o jeziora to naturyści mogą spokojnie wypoczywać m.in. w Bronisławowie czy nad Zalewem Sulejowskim.
Poza granicami naszego kraju już dawno dostrzeżono w naturyzmie duży potencjał turystyczny. N przykład w Meksyku coraz częściej pojawiają się luksusowe kurorty dla bogatych nudystów, którzy mogą m.in. grać w golfa, skakać na bungee czy po prostu poopalać się. Dużą popularnością cieszą się również niemieckie plaże dla naturystów. We Francji natomiast podjęto się nawet kampanii, która miała zmienić wizerunek nudystów i przyciągnąć nowych adeptów. I choć zjawisko to nie jest aż tak popularne jak kiedyś to, za słowami piosenki można stwierdzić, iż gdy zaczyna się upał słychać wielki szum. Można spotkać golasa jak na plaży w Mombasa golców cały tłum. Znów się będą rozbierać Miss-Natura wybierać...
kangur | Ten kodeks naturystyczny chyba nie bardzo jest przestrzegany. Kolo Adelaidy istnieje plaza dla nudystow Maslin Beach. Jest to znane miejsce schadzek panow kochajacych inaczej. Parking przy plazy ma jak najgorsza reputacje i jest czesto patrolowany przez policyjne radiowozy a plaza glownie sluzy panom do demonstrowania swych wdziekow innym panom. Zreszta panowie ci, czasem monstrualnie brzuchaci, podchodza czesto do czesci plazy "dla tekstylnych" by demonstrowac swoje uroki odzianej gawiedzi. Nie wyglada to ani ciekawie ani apetycznie :) |