Oktoberfest 2012: pili na umór
Najbardziej znane na świecie dożynki piwne - Oktoberfest, odwiedziło mniej osób niż w roku poprzednim, jednak organizatorzy uznali imprezę za udaną. Mniej osób, nie znaczy mniej wypitego piwa, przynajmniej na osobę, bowiem w tym roku zanotowano wzrost liczby osób, które upiły się do nieprzytomności.
Tegoroczny Oktoberfest odwiedziło około 6,4 mln osób - to o pół miliona mniej niż na ubiegłorocznych dożynkach. Organizatorzy szacują, że goście wypili łącznie 6,9 milionów litrów piwa, serwowanego w litrowych kuflach.
Amatorzy złocistego trunku nie oszczędzali siebie. Służby medyczne zanotowały 827 przypadków osób, które upiły się do nieprzytomności, to o 20 procent więcej niż w roku 2011. Impreza była także mniej bezpieczna - niemiecka policja była wzywana prawie dwa tysiące razy, z czego wiele przypadków było dość niebezpiecznych - goście bili się używając kufli. Odnotowano także cztery przypadki prób gwałtu - policja bada wszystkie sprawy.
Amatorzy złocistego trunku nie oszczędzali siebie. Służby medyczne zanotowały 827 przypadków osób, które upiły się do nieprzytomności, to o 20 procent więcej niż w roku 2011. Impreza była także mniej bezpieczna - niemiecka policja była wzywana prawie dwa tysiące razy, z czego wiele przypadków było dość niebezpiecznych - goście bili się używając kufli. Odnotowano także cztery przypadki prób gwałtu - policja bada wszystkie sprawy.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
