Przemyt kokainy na lotnisku w Warszawie
Dwóch mężczyzn, którzy przemycali w żołądkach kapsułki zawierające w sumie 2 kg kokainy, zatrzymano na lotnisku im. Chopina w Warszawie. Przemytnicy przylecieli z Sao Paulo w Brazylii z tranzytem przez Szwajcarię.
Mężczyźni - 33-letni obywatel Polski oraz 43-letni Rumun, zostali zatrzymani w piątek przez funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz Izby Celnej. Podejrzani zostali wytypowani dzięki informacji uzyskanej w ramach współpracy międzynarodowej. Jak się później okazało, informacje te potwierdziły się w praktyce. Badanie moczu jednego z mężczyzn potwierdziło, że w jego organizmie znajduje się narkotyk. Obaj zostali przewiezieni do szpitala, gdzie wykonano prześwietlenie RTG, na którym ukazały się kapsułki z kokainą.
Przyznali się do przemytu
Podczas transportu podejrzanych do szpitala na ul. Banacha w Warszawie, obaj przyznali się do winy. Czarnorynkowa wartość przemycanej kokainy, to ok. 400 tys. zł. Mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Śmiertelny ładunek
Łącznie przemytnicy połknęli 167 gumowych kapsułek, w każdej z nich znajdowało się od 11 do 12 gramów czystej kokainy - w sumie były to 2 kilogramy narkotyku. Gdyby jedna z kapsułek uległa pęknięciu, groziło by to śmiercią - zaledwie 1 gram czystej kokainy w ludzkim żołądku to dawka śmiertelna.
Fr / 2012-04-02
Komentarze: