Przyszły mrozy i samochód nie chce zapalić?
Zima jest okresem roku stawiającym wymagania nie tylko wobec kierowców, ale również pojazdów. Często, gdy robi się zimno, mokro i pada śnieg weryfikuje się stan techniczny wielu samochodów. W czasie zimy najczęściej doświadczamy problemów z uruchomieniem silnika. Sytuacja tego typu wcale nie musi oznaczać, że auto zostało unieruchomione do wiosny. Jak sobie poradzić, gdy auto nie chce odpalić?
W pierwszej kolejności sprawdź akumulator
Reanimację silnika zimą powinniśmy rozpocząć od sprawdzenia akumulatora. Warunkiem jest, że rozrusznik pracuje, ale obraca się zbyt wolno. Sygnał ten może bezpośrednio oznaczać, że do urządzenia dociera zbyt mała ilość prądu, aby go uruchomić. W tym momencie receptą na problemy okazać się może jedynie poprawienie zacisków, lub ich oczyszczenie.
Wszelkiego typu zabrudzenia i luzy mogą zaburzać przepływ prądu, co będzie bardzo szybko widoczne w postaci wyżej wymienionych problemów.
Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje:
Rozrusznik jest sprawny? Pora sprawdzić układ zapłonowy!
Zupełnie odmienną sytuacją jest moment, w którym rozrusznik silnika działa prawidłowo, ale jednostka napędowa się finalnie nie uruchamia. Jednoznacznie wskazuje to na problemy związane z zapłonem. W silnikach diesla zapłon realizowany jest przez układ świec żarowych. Droga rozwiązania problemów z systemem zapłonu zależy bezpośrednio od wieku auta i zastosowanych w nim rozwiązań technologicznych.
Konstrukcja nowszych aut, z reguły nie pozwala na głębsze samodzielne ingerencje, dlatego niezwłocznie należy poprosić o pomoc wyspecjalizowany warsztat. Specjaliści w serwisie dokonają diagnozy problemu, a także jasno określą Ci, jakie są drogi jego rozwiązania. W starszych samochodach komora silnika nie jest zabudowana, dlatego bezproblemowo możemy zdiagnozować wszystkie elementy tworzące jednostkę.
Na co zwrócić uwagę pod maską?
W układzie zapłonowym silnika benzynowego istotną rolę odgrywają kable zapłonowe wysokiego napięcia. W pierwszej kolejności prześledź dokładnie ich drogę, a następnie zwróć uwagę, czy na ich powierzchni nie ma śladów przetarć, lub śladów świadczących o przeskokach iskry. Wbrew pozorom, najczęstszym problemem objawiającym się dostarczaniem zbyt małej ilości energii do świec jest właśnie iskra. Symptomy tego typu są na tyle charakterystyczne, że na pewno ich nie przeoczysz. Przewody mogły się również zwyczajnie odłączyć.
Pamiętaj, aby po wykryciu usterki niezwłocznie dokonać wymiany wszystkich przewodów. Podczas pracy płynie w nich bardzo wysokie napięcie, dlatego wszelkie próby naprawiania kabli nie są mile widziane. Jeżeli kable są sprawne - pora przyjrzeć się świecom. Są to elementy zużywające się proporcjonalnie do przebiegu auta, dlatego zastanów się, czy aktualna chwila nie jest odpowiednią na ich wymianę.
W silnikach diesla sprawa wygląda nieco inaczej. Za zapłon odpowiada tam szereg świec żarowych, których głównym celem jest wytworzenie w komorze spalania bardzo wysokiej temperatury, aby olej napędowy mógł ulec samozapłonowi. W lecie silnik diesla może nie wykazywać żadnych problemów. Wszystko się jednak zmienia zimą, ponieważ brak jednej ze świec może spowodować, że jednostka napędowa nie ruszy.
W sytuacji, gdy pozostałe elementy systemu napędowego są sprawne, winne są świece żarowe, które należy niezwłocznie wymienić. Pamiętaj, aby poddać wymianie wszystkie, bez względu na to, która świeca żarowa jest niesprawna. Po montażu świec i złożeniu silnika wszystko powinno wrócić do należytej normy.
| Brak komentarzy. |
