Plaże, góry i gorące rytmy. 9 zamieszkałych wysp, z których każda jest inna i niepowtarzalna. Jednym słowem gdyby odpowiedzieć na to, jakie są Wyspy Zielonego Przylądka, można by użyć przymiotnika - różnorodne, przyjrzyjmy się im jednak bliżej.
Wyspy Zielonego Przylądka to archipelag wysp położonych na Ocenie Atlantyckim, około 600 kilometrów od wybrzeża Afryki Kontynentalnej. Na archipelag składa się 9 wysp zamieszkałych i jedna niezamieszkała, oraz niezliczona ilość malutkich wysepek. Każda niepowtarzalna, każda inna. I to pod każdym względem. Nie tylko krajobraz, wielkość, ale i mieszkańcy poszczególnych wysp różnią się od siebie.
Boa Vista
Można by rzecz, że Boa Vista to siostra Wyspy Sal, ale nie bliźniaczka! I na niej znajdziemy największe na Cabo Verde kompleksy hotelowe, jak również tanie połączenia z Europy. Ale mimo to, jednocześnie nadal znajdziemy tam trudno dostępne miejsca i wydmy, które pozwalają się poczuć jak w samym sercu pustyni.
Maio
Ci, którzy podczas plażowania lubią się poczuć prawie jak na bezludnej wyspie, zdecydowanie polubią Maio. Przepiękne, bezkresne plaże jeszcze nie są oblegane przez turystów tak jak Sal i Boa Vista, choć wcale nie ustępują im urodzie. Wręcz przeciwnie!
Fogo
Mimo niewątpliwych uroków Santo Antao, to nie na tej wyspie znajduje się najwyższy szczyt Cabo Verde. Żeby zdobyć najwyżej położony punkt Wysp, trzeba wybrać się na Wyspę Fogo, która najwybitniej świadczy o wulkanicznym pochodzeniu archipelagu. Wulkan Fogo liczy sobie 2829 m n.p.m. U jego stóp położona jest niewielka, zaklęta w kraterze wioska Cha des Caldeiras, której mieszkańcy odznaczają się wyjątkową urodą, nierzadko bowiem w odróżnieniu do mieszkańców pozostałych wysp mają jasne włosy i oczy.
Brava
Najbardziej na zachód wysunięta i zarazem najmniejsza zamieszkała wyspa archipelagu nazywana jest Wyspą Kwiatów. I w 100% na to określenie zasługuje! Będąc na Bravie, ma się wręcz wrażenie, że wszystkie kwiaty, jakie przeznaczone były Wyspom, znajdują się właśnie tam. Większość wyspy położona jest powyżej 500 m n.p.m. więc zarówno klimat, jak i pejzaże sprzyjają długim, nieśpiesznym spacerom, podczas których można pogawędzić z napotkanymi mieszkańcami. Nierzadko bowiem zamiast po kreolsku, opowiedzą po angielsku, gdyż wiele osób z Wyspy Brava emigrowało do USA.
Sao Nicolau
Góry to również Sao Nicolau. A ten kto po dobrym, górskim spacerze ma jeszcze siłę na zabawę do białego rana, koniecznie powinien zaplanować swój pobyt na wyspie na miesiąc luty. Wtedy to bowiem cała wyspa przebiera się w wymyślne stroje i bawi non stop!
Zatem, niezależnie czy szukamy wyciszenia na plaży, marzymy o górskich spacerach czy chcemy tańczyć do rana, na Wyspach Zielonego Przylądka każdy znajdzie coś dla siebie. A najlepiej odwiedzić każdą z wysp, by znaleźć tę swoją ulubioną.
piea | Ostatnio dość często przyglądam się w stronę Cape Verde, jako miejsce na kolejny urlop, ponieważ te wyspy nie sa jeszcze tak "zadeptane" jak Kanary, a wygladaja na równie ciekawe i chyba tylko bardziej tajemnicze....... Ale o ile nie jestem miłosniczką plażowania i leżenia pod palmą, o tyle akurat te wyspy bardzo mnie pociagają. Marzy mi się taki wyjazd bardziej trekkingowy, więc typowy wyjazd na najmniej w sumie ciekawą wyspę Sal- juz w przedbiegach odpada; jeśli kiedyś się tu wybiorę, to z pewnością najpierw zwrócę się w stronę Santo Antao. |