W połowie stycznia zaczynają się ferie zimowe i wiele osób decyduje się w tym czasie na wyjazd. Jeśli planujesz rodzinny wypad na narty lub w góry, przeczytaj krótki poradnik o tym, jak przygotować się do podróży samochodem.
Już na etapie planowania wyjazdu sprawdź, czy masz wszystkie niezbędne dokumenty, ważny przegląd techniczny i aktualne ubezpieczenie OC, które nie kończy się w trakcie wyjazdu. Warto sprawdzić, czy można dokupić dodatkowe ubezpieczenie assistance obowiązujące w krajach, do których się wybierasz. W przypadku awarii lub kolizji masz szansę na szybkie i pozytywne zakończenie: gwarantowany nocleg, naprawę auta lub auto zastępcze.
W ostatnich latach nie mamy bardzo śnieżnych zim i łatwo ulec wrażeniu, że łańcuchy na koła to zbyteczny bagaż. W Polsce i za granicą można jednak spotkać się ze znakiem nakazującym ich używanie na przynajmniej dwóch kołach napędowych - jeśli okaże się, że ich nie masz, to dalej po prostu nie pojedziesz. Dodatkowo nie można mieć pewności, jaka jest pogoda w miejscu podróży, czy drogi lokalne są odśnieżone, czy nagle nie przyjdzie śnieżyca. Trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Zanim ruszysz, upewnij się, że wiesz, jak założyć łańcuchy, albo masz spakowaną instrukcję, żeby przez przypadek nie uszkodzić nadkola lub elementów systemów ABS czy ESP.
Diabeł tkwi w szczegółach, a w ferworze pakowania i planowania wyjazdu łatwo zapomnieć o takich rzeczach jak zimowy płyn do spryskiwaczy, skrobaczka do szyb czy płyn do odmrażania. Koniecznie sprawdź też stan wycieraczek, aby podczas silnych opadów śniegu mieć pewność, że będą działać prawidłowo. Miej też pod ręką saperkę, żeby w razie potrzeby odkopać samochód.
Jeśli jedziesz na narty czy deskę, to wyzwaniem może okazać się zapakowanie całego sprzętu do wnętrza samochodu. Niektóre auta mają specjalny otwór w oparciu kanapy. Trzeba wtedy pamiętać o prawidłowym zabezpieczeniu sprzętu narciarskiego w taki sposób, aby bagaż nie miał możliwości swobodnego przemieszczania się. W razie nagłego hamowania musi zostać na miejscu, żeby nikomu nie stała się krzywda.
Relingi dachowe umożliwiają przewożenie nart poza bagażnikiem. Mają jednak wadę: przewożone rzeczy mogą nie dojechać na miejsce suche. Dlatego warto rozejrzeć się za boksami dachowymi. Pozwalają przewieźć kilka par nart i desek snowboardowych, a dodatkowo zapakować rzeczy, które nie zmieściły się w bagażniku. Dzięki aerodynamicznemu kształtowi nie stawiają oporu powietrza i komfort jazdy jest wysoki. W prosty sposób będziesz mógł też korzystać z boksu na miejscu, jeśli zechcesz wypróbować inne stoki, oddalone od miejsca noclegu.
To pytanie pada z tylnej kanapy dość szybko. Dla dzieci czas płynie inaczej i już po godzinie zaczynają się nudzić. Nie od dziś wiadomo, że na dobrej zabawie czas mija szybciej. Przed wyjazdem zadbaj o przygotowanie muzyki, która przypadnie do gustu każdemu członkowi rodziny. Ponadto w sklepach można dostać różne gry przeznaczone specjalnie na podróż, które mają magnesy pod pionkami lub specjalne pudełka, więc podczas hamowania nic nie spadnie z planszy. Dodatkowo w każdej chwili można przerwać rozgrywkę i wrócić do niej po pewnym czasie. Warto też zapakować gry karciane, które na pewno zabiją nudę.
Prowiant na drogę to podstawa! Szczególnie ważne jest picie, więc każdy powinien mieć butelkę wody, a ciepła herbata w termosie będzie idealna do popicia przygotowanych kanapek, kiedy możesz tylko pomarzyć o ciepłym obiedzie. Dla kierowcy warto przygotować kubek ciepłej kawy, który doda energii podczas prowadzenia. Warto też mieć pod ręką szybkie (i niebrudzące!) przekąski, np. batony energetyczne.
Przepisy ruchu drogowego różnią się między krajami, dlatego warto sprawdzić przed wyjazdem, co można, co trzeba, a co jest kategorycznie zabronione na terenach, przez które będziesz jechać. Koniecznie spakuj odblaskową kamizelkę, gaśnicę, apteczkę i trójkąt ostrzegawczy. Te rzeczy w niektórych krajach są wymagane i ich brak podczas kontroli drogowej może Cię słono kosztować.
Sprawdź też, jakie są ograniczenia szybkości. W większości krajów maksymalna prędkość na autostradzie nie może przekroczyć 130 km/h, ale w Niemczech na autostradach nie obowiązują żadne ograniczenia (chyba że znaki stanowią inaczej). Z kolei np. we Francji podczas deszczu maksymalna prędkość maleje do 110 km/h.
Podczas szykowania się do wyjazdu może okazać się, że samochód jest za mały, brakuje w nim podstawowych udogodnień lub jest niesprawny, więc nie masz odwagi jechać w dalszą trasę. Na Motomi.pl możesz wyszukać samochody według różnych kryteriów i w różnych cenach. Może więc warto zastanowić się nad zakupem auta, którym bez obaw ruszysz na ferie?
Brak komentarzy. |