Śnieg paraliżuje Słowację
Słowacy nie dają sobie rady z obfitymi opadami śniegu. Tamtejsze sztaby kryzysowe ogłosiły stan klęski żywiołowej we wschodniej oraz środkowej części kraju. Władze przyznają, że nie dają sobie rady z żywiołem, w ciągu ostatniej doby na Słowacji spadło ponad pół metra śniegu.
Sytuacja jest na tyle dramatyczna, że do walki z żywiołem skierowano żołnierzy, a także więźniów. W zasypanych sniegiem częściach Słowacji nie kursują autobusy i pociągi, kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw domowych nie ma prądu. Co więcej, do kilkuset wsi nie da się dojechać, ich mieszkańcy są odcięci os świata.
Odśnieżanie dróg utrudnia silny wiatr, kilkanaście minut po przejechaniu pługów, śnieg jest ponownie zawiewany na jezdnię. Słowacka policja apeluje, aby kierowcy TIR-ów nie wjeżdżali na tereny w których ogłoszono stan klęski żywiołowej. Na wielu drogach pługi utknęły bowiem za zakopanymi ciężarówkami, które blokują trasy.
Ciężka sytuacja panuje także w Tatrach, gdzie ogłoszono czwarty, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia. Sytuacja w górach pogarsza się z każdą chwilą.
Zdaniem meteorologów, w najbliższych godzinach opady śniegu powinny ustąpić, przyjdą jednak mrozy.
Fr, fot. photoxpress.com / 2013-02-08
Komentarze: