Tajlandia w czerwcu, czy warto jechać? Wyjazd do Tajlandii w czerwcu jest dobrym pomysłem dla osób, które z jednej strony nie lubią tłumów w miejscowościach wypoczynkowych, z drugiej strony są w stanie znieść bardzo wysoką wilgotność powietrza. Oto czego należy się spodziewać wybierając się w czerwcu do Tajlandii.
Ścisły sezon turystyczny w Tajlandii ma miejsce od listopada do lutego/marca, kiedy to panują najlepsze warunki do wypoczynku (tzw. pora „chłodna”). Wyjazd do Tajlandii w czerwcu to spotkanie z klimatem gorącym, który charakteryzuje się przede wszystkim uciążliwą, bardzo wysoką wilgotnością powietrza oraz opadami deszczu. Temperatury w czerwcu są praktycznie bardzo podobne do tych w innych miesiącach, które średnio wynoszą 30 stopni Celsjusza.
Deszcze i burze
To czy w czerwcu w Tajlandii trafimy na słoneczną pogodę czy na obfite opady deszczu połączone z burzami zależy tylko od szczęścia. Praktycznie wszystkie prognozy pogody podają, iż trafimy na zachmurzone niebo, opady i przejściowe burze. Rzeczywistość nie jest jednak tak straszna. W najgorszym wypadku możemy trafić na 7-10 dni w czasie których będą występowały silne opady - przeważnie późnym popołudniem, wieczorem lub rankiem, rzadziej w środku dnia. Trwają one maksymalnie do 2-3 godzin, po czym, w ciągu dnia, wychodzi słońce i po deszczu nie ma śladu. Jeśli będziemy mieli więcej szczęścia, trafimy na słoneczną prawie bezchmurną pogodę, przerywaną bardzo rzadkimi (raz na kilka dni) i krótkimi (kilkunastominutowe) opadami deszczu.
Pogoda w Bangkoku
Wizyta w trakcie pory gorącej w czerwcu w Bangkoku jest nie lada wyzwaniem dla bardziej delikatnych organizmów, gdyż wysoką temperaturę oraz wilgotność powietrza wspomagają jeszcze poruszające się po ulicach pojazdy. Jeśli dodać do tego praktycznie brak wiatru, można poczuć się jak w blaszanej puszce położonej na słońcu. Poruszając się po mieście najlepiej ubrać się jak najbardziej zwiewnie, w krótkie spodnie/spódniczkę oraz przepuszczającą powietrze koszulkę/bluzkę. Dodatkowo należy mieć ze sobą wodę (najlepiej w większej ilości). Gdy warunki pogodowe stają się nie do wytrzymania, nieocenionym ratunkiem jest „schowanie się” w jednej z klimatyzowanych restauracji czy sklepie.
Pogoda na Phuket
Wyspa Phuket jest jednym z bardziej popularnych miejsc wśród turystów udających się na wakacje do Tajlandii. Pogoda w czerwcu jest tutaj podobna to tej w Bangkoku z jednym zasadniczym i zbawiennym wyjątkiem, mianowicie wiatrem. Rześkie (jeśli można o nich tak napisać przy temperaturze 30 stopni) podmuchy wiatru najbardziej łagodzą wysokie temperatury w miejscowościach na zachodnim brzegu wyspy - w takich miejscowościach, jak Kata, Karon, Patong czy Kamala. Trochę słabsze podmuchy wiatru spotkamy na wschodniej stronie wyspy - w Rawai, Chalong czy Phuket Town.
Plaże w czerwcu
Tajskie plaże czekają na spragnionych słońca praktycznie przez cały rok (najgorsze warunki mogą panować w okresie wrzesień-październik, kiedy to występują największe opady deszczu). W czerwcu natomiast możemy spodziewać się wysokich, dochodzących do 2 metrów fal, jednak nie przeszkadza to w opalaniu się oraz różnego rodzaju zabawach w wodzie. Pływanie jednak jest wtedy zabronione (przeważnie na każdej plaży w tym czasie powiewają czerwone flagi). Fale jednak sprawiają, że plaże są mekką dla surferów.
Spędzając czas na plaży należy uważać na zmienne fazy przypływu - odpływu. W przypadku tego pierwszego poziom wody w ciągu 2-3 godzin podnosi się bardzo szybko, zabierając kilka metrów plaży. W trakcie przypływu należy także uważać podczas kąpieli, gdyż na niektórych plażach woda może przynosić na brzeg różnego rodzaju przedmioty, np. kawałki drewna – uderzenie takiego w nogę może doprowadzić do poważnej kontuzji. Inną kwestią jest siła z jaką morze wdziera się na ląd – o ile siła fal spycha nas w stronę lądu, o tyle woda przy gruncie powracają do morza z dużą siłą próbuje wciągnąć nas w stronę morza.
Jak się ubierać, czyli co koniecznie spakować do walizki
Pakując walizkę w pierwszej kolejności należy całkowicie zrezygnować z długich spodni typu dżinsy. Przydać się mogą jednak przewiewne, np. lniane aby chroniły przed słońcem lub będące wybawieniem w razie poparzenia słonecznego. Bluzy, kurtki, swetry nie mają racji bytu w Tajlandii (nawet gdy pada deszcz, temperatury nadal są wysokie). Jedynie trzeba brać pod uwagę fakt, że w samolocie z reguły jest zimno i tam warto mieć coś cieplejszego. Wziąć należy natomiast jak największą ilość krótkich i przewiewnych ubrań. Ważnym elementem jest też obuwie - z krytych butów praktycznie nie będziemy korzystali, podstawowe będą więc klapki/sandały/japonki. Warto również spakować jakieś nakrycie głowy chroniące przed słońcem, choć można się w nie zaopatrzyć będąc już na miejscu, gdyż jest ich tam dostatek i są dość tanie (np. za zgrabny kapelusz zapłacimy 100 bahtów, czyli obecnie ok 11 zł).
Drugim elementem którego nie może zabraknąć to kremy do opalania z wysokim filtrem. Na pierwsze dni zalecamy zastosowanie kremów z filtrem „50”, a następnie zmniejszenia ich do 30-tki lub 20-tki. Pamiętać należy, że nawet jeśli nie będziemy wystawiali naszego ciała bezpośrednio na działanie słońca i schronimy się w cieniu parasolki nad basenem czy na plaży, to i tak możemy się opalić. Przyda się także żel po opalaniu łagodzący skutki oparzeń słonecznych (najlepiej na bazie aloesu, z panthenolem). Dodać należy, że środki te są prawie dwa razy droższe w Tajlandii niż w sklepach w Polsce.
Gdy przesadzimy ze słońcem
W przypadku, gdybyśmy przesadzili z kąpielą w promieniach słonecznych, po powrocie do hotelu natychmiast należy wziąć chłodny prysznic, zaczerwienione miejsca na skórze smarować żelami po opalaniu łagodzącymi poparzenia. Jeśli następnego dnia skóra nadal jest zaczerwieniona a co gorsze, zobaczymy opuchliznę, należy pić dużo wody oraz zażywać elektrolity wyposażone m.in. w potas i magnez. Wtedy też przez kilka dni przydadzą się dłuższe ubrania, chroniące zaczerwienioną skórę przed słońcem. Ku przestrodze należy dodać, że wystarczą 2-3 godziny na słońcu, bez odpowiedniego zabezpieczenia ciała, aby kolejne dni urlopu spędzać w cieniu zamiast wypoczywać na plaży czy nad basenem.
Brak komentarzy. |