Bez względu na wiek dziecka:
- Warto zabrać czajnik elektryczny lub podobne urządzenie. Zdecydowana większość hoteli nie posiada ich w pokojach.
- Bezwzględnie pilnować dobową ilość wypijanych płynów przez dziecko. Suchy klimat, wysokie temperatury mogą spowodować odwodnienie organizmu.
- Zawsze po kąpieli w morzu dziecko opłukać pod prysznicem. bardzo słona woda w Morzu Czerwonym podrażnia i wysusza skórę.
- Ciepłe ubranka warto wziąć jedynie na podróż, za to bezwzględnie zabrać przynajmniej 2 nakrycia głowy i bardzo silny filtr UV (szczególnie w okresach upalnych).
- Słodycze warto zabrać jedynie takie, które w wysokich temperaturach nie zamieniają się w breję, czekolada/czekoladki nie wskazane.
- Egipskie wyroby cukiernicze są słynne na cały świat, więc na posiłkach dziecko będzie w swoim żywiole. Nie ma obawy o zatrucie, nawet jeśli zauważymy, że krem w ciastku zaczyna się rozpuszczać.
- Sandałki, odkryte buciki warto zabrać. Na wielu plażach leżą wyrzucone na brzeg lub pod wodą obumarłe korale, dzięki temu unikniecie skaleczenia delikatnych stóp dziecka.
- Środek dezynfekujący, gazę warto wziąć ze sobą, bądź co bądź dzieci lubią nabijać sobie guzy lub obcierać kolana.
- Egipcjanie mają wprost fioła na punkcie dzieci, więc będą Wam nadskakiwać jak rodzinie królewskiej (potrafią zostawić w restauracji wszystkich klientów tylko po to by powygłupiać się z Waszym dzieckiem - zresztą sami się przekonacie).
- Dzieciom w Egipcie wolno wszystko, jeśli nie chcecie mieć problemów to nigdy przy Egipcjaninie nie używajcie wobec dziecka kar cielesnych.
- Egipskie dzieci nie są trędowate, spokojnie pozwólcie swoim pociechom bawić się z nimi.
- Bezwzględnie nie pozwalajcie swoim pociechom bawić się z tamtejszymi zwierzętami, czegoś takiego jak opieka weterynaryjna nad zwierzętami w miasteczkach turystycznych nie istnieje, a jeśli w wielkich miastach jest, to bardziej z myślą o zwierzętach dzięki którym Egipcjanie mają chleb.
- Nie zabierajcie pociech na wycieczki autokarowe. Rówieśników nie będą w Polsce interesowały opowieści Waszej pociechy o zabytkach, a umordujecie dziecko do granic możliwości (pozostałych turystów zaś Wasza zmęczona pociecha). 6-10 godzin w autokarze, z jedną przerwą w podróży jedynie za zgodą konwojującej policji to bardzo ciężka wyprawa.
- Rękawki do pływania, koło ratunkowe możecie wziąć ze sobą lub kupić na miejscu.
- W lecie dziecko nawet do morza powinno być ubrane w jakąś przewiewną koszulkę i czapeczkę, porażenie słoneczne i oparzenia bez tego macie jak w banku.
- Zwracajcie od czasu do czasu uwagę na oczy dziecka, bardzo intensywne słońce jakie tam świeci może być przyczyną zapalenia spojówek, katarakty lub nawet czasowej ślepoty. Warto wybrać się przed wyjazdem do pediatry w celu zasięgnięcia informacji co możecie zrobić by tego uniknąć (dzieci nie lubią chodzić w okularach przeciwsłonecznych).
Niemowlę:
- Prawdę mówiąc odradzam wyjazd z niemowlęciem do Egiptu, ale wiem, że będą osoby, które i tak się zdecydują na ten krok.
- W takim przypadku polecam wykupienie hotelu 5* i gdzieś na uboczu (nie w centrum, gdzie ruch, nawet na plaży jest spory).
- Wózek to zdecydowanie nietrafiony środek transportu dla dziecka. W Egipcie są prawie pół metrowej wysokości krawężniki, więc będzie to dla Was „ścieżka zdrowia”. Najlepszym rozwiązaniem jest nosidełko.
- Choć mleko w proszku i zupki są do kupienia, nie są one towarem ogólnodostępnym, więc warto je zabrać (chyba, że nie musicie się liczyć z każdym groszem).
- Nie ma sensu ciągnąć z Polski jakichkolwiek soczków. Egipskie produkty są niebywale smaczne, do kupienia wszędzie i bardzo tanie - dziecko będzie w niebo wzięte.