Ja osobiście jestem miłośniczką południa Francji, zresztą mieszkałam przez pół roku w miejscowości Pau. Polecam szczególnie tamto wybrzeże, bowiem wiele atrakcji jest blisko: góry Pireneje, ocean (z wielkimi falami), Hiszpania, kraj Basków. Do tego ludzie są tam bardzo sympatyczni i otwarci.

po tegorocznej majówce dorzucam jeszcze ALZACJĘ! To bajkowa kraina jak z najpiękniejszej baśni. Dosłownie.

A dla mnie cała Francja jest po prostu NAJ.
Ma wszystko: morze ciepłe - na południu i pięknie surowe - na pólnocy; góry mniejsze, średnie i najwyższe, zielone, białe, błękitne (od lodowców), skaliste..., jakich tylko możemy zapragnąć; mają niezliczone zabytki architektury, muzea, galerie, zamki, pałace i odważne rozwiązania współczesnej myśli w architekturze, sztuce i technice; leniwe małe miasteczka, gdzie wszyscy się znają i wielkie metropolie; mają doskonałe autostrady i kręte, wąskie drożyny, często fatalnie oznakowane, ale we Francji to tez ma swój urok...
Wiem, na pewno dużo pominęłam, bo nie sposób wymienić "wszystkiego", ale Francja to dla mnie kumulacja wszystkiego

My polecamy odwiedzić Niceę - wizytówkę Lazurowego Wybrzeża Tam wszystko jest -NAJ Najpiekniejsze dzielnice, najlepsze plaże, naj sklepy, kawiarenki i restauracje Dużo zieleni, muzea i galerie... Nie sposób wszystkiego wymienić i zobaczyć podczas jednego wyjazdu

Wersal jest oczywiście fantastyczny. My jednak polecamy Jaskinia Lascaux. To najsłynniejsza jaskinia na świecie położona w Akwitanii. To tam odnaleziono malowidła skalne mające ponad 17 tys. lat. Gorąco polecamy

Klimat wiecznych zabaw mamy na polskim wybrzeżu w niejednym miejscu... co za różnica, gdzie się człowiek napije, zatańczy i pogada ze znajomymi? Mnie się zdaje, że do Francji warto jechać (i wydać kasę) na oglądanie jej skarbów architektury i przyrody. Jest to naprawdę ogromny i piękny "do bólu" kraj...

Jeśli wybierzemy sobie zycie hotelowo-knajpowo-kasynowe, to faktycznie tanio nie będzie. Ale można spędzać czas niskobudżetowo, i to niekoniecznie w namiocie (aczkolwiek mieszkanie na kempingu jest źródłem sporych oszczędności).

Ale oczywiście jest to tylko moje prywatne zdanie. W końcu - co kto lubi, każdy jest panem własnego czasu i pieniędzy.