Pavulon ma rację,ale butów nigdy nie kupuje przez internet....niby ten san fason i rozmiar co na półce sklepowej a często nawet w takiej samej parze moze byc cos nie tak...a po co potem odsyłać buty do sklepu ...wole dołożyć parę groszy i kupic w sklepie.Buty SALOMON OK...takich też uzywamy.Ale ostatnio ktos namówił nas na buty firmy Hi Mountain....troszkę tańsze i rewelacyjne....polecam...Maja również odzież i sprzet trkingowy....tez polecam...

Poczytaj o butach i innym sprzęcie na http://ngt.pl/
jak sama nazwa wskazuje - (niezależna grupa testingowa) są tu przwdziwe opinie użytkowników danej marki i danego modelu...
Jeśli chodzi o buty, to u mnie jest to jedna z niewielu rzeczy na których nie oszczędzam (oczywiście na pierwszym miejscu jest jakość, a za nią trzeba płacić). Dobre buty to podstawa

Zainteresuj się niemiecką firmą Meindl, wg mnie najlepsze buty, w jakich chodziłem... i chodzę cały czas...
Ich jedynym minusem  jest dostępność i cena - najlepiej je przymierzyć w jakimś sklepie, wybrać model, twardość podeszwy, itp a następnie kupić je taniej w pewnym sklepie ze Szczecina na allegro

Zazdroszcze tym, ktorzy moga kupowac sobie buty na necie. Ja, z moimi stopami o numer mniejszymi od kajaka, przechodzilem istne katusze za komuny. Nie moglem nawet pomarzyc o modnych czy eleganckich butach i, starajac sie podazyc za moda, kupowalem za male buty    Kiedy byla moda na "szpicbajery" zafasowalem sobie pare u szewca, co odpowiednio kosztowalo Nawet w wojsku nosilem przymale "kamasze" co dzis skutkuje tym, ze musze miec buty idealnie dopasowane . A to znaczy, ze musze spedzic duuuuuzo czasu w sklepie. Na necie moge kupic wszystko oprucz butow   Pozdrawiam szczesliwcow, ktorzy te przezabawne czasy znaja tylko z opowiadan.

Ostatnio edytowany przez kangur (2011-08-11 15:24:33)

Zgadzam się dobre buty trekingowe to podstawa, ja zaopatruję się w sklepie SARAFIS, bardzo atrakcyjne ceny, poniżej ceny katalogowej, do tego przesyłka jest błyskawiczna i duży wybór.

Jedne z lepszych butów trekkingowych produkuje Meindl, Scarpa, Salewa, ale kupując ich sprzęt trzeba liczyć się z wysokimi kosztami. Z drugiej strony to inwestycja na lata.

no cóz.... sprawa butów zależy oczywiście od indywidualnych potrzeb i do jednej prostej odpowiedzi na pytanie : gdzie? i jak często bedę z tych butów korzystać?
Jeśli nie chodzę regularnie po górach, nie jestem człowiekiem gór ( bo nie jestem), to po co mi profesjonalne buty trekkingowe za 1,000PLN? , jeśli idę w góry przy okazji jakiejś wycieczki 1, czasmi 2 x do roku ? ( i to nie są góry wysokie, tylko zwykłe szlaki).
Ja mam buty Campusa z serii ZEB, są to buty trekkingowe, ale nie takie  profesjonalne  z super wytrzymałych materiałów na lata, ani nie  wyprodukowane w jakichś mega- kosmicznych technologiach, ale są lekkie, anty poślizgowe, dobrze trzymają stopę i mają fajną traperską podeszwę do chodzenia po dużych kamulcach!
Na moje potrzeby- zabierania ich na najwyżej  1 tydzień w roku- (a wykorzystuję je podczas wyjazdu może 2 razy) - to są absolutnie super!
A ponieważ nie kosztowały majątku- to zupełnie mi nie szkoda,  że leżą na pawlaczu  przez 99 % roku.
Nawet jak się rozeschną z powodu zbyt rzadkiego  ich użytkowania- to je wywalę i kupię następne. Takie same!

Ostatnio edytowany przez piea (2011-11-09 09:40:45)

dzięki:), ale to nie tyle o rozsądek tu chodzi, ile o indywidualne potrzeby!
Ja mam akurat takie zdanie w tym temacie -jak to opisałam powyżej!, inni mogą mieć zupełnie odwrotnie:)
pzdr,

Ostatnio edytowany przez piea (2011-11-09 09:33:48)