Nie jesteś zalogowany.
Witam, kiedyś słyszałam że coś takiego jest ale nie znałam fachowej nazwy. Niedawno na ten temat artykuł w gazecie znalazłam i w ten sposób się zalogowałam na stronie. Mam pytanie do Was travelmaniacy czy ktoś podróżuje w ten sposób? Jakie macie wrażenia z takiego podróżowania? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.
Czy naprawdę nikt nie ma nic do powiedzenia na ten temat?
Agnieszka, couchsurfing chyba nie jest w Polsce tak bardzo popularny i stąd ta cisza, ale jeśli skprzystasz z tej opcji, chętnie poznamy Twoje wrażenia.
Znam jedną osobę, która "skorzystała" z couchsurfingu i z tego co wiem była zadowolona.
Ok, w takim razie się wypowiem. Couchsurfing polega na udostąpnianiu sobie nawzajem noclegu. Można wybrać opcję albo przyjmowania gości albo nocowania u innych albo jedno i drugie. W formie przypomina trochę nk lub facebooka. Tworzy się profil, w którym sa informację o nas i naszym miejscu zamieszkania. Ja to zrobiłam 3.09. tego roku czyli niedawno. Akurat miałam już gości 2 dziewczyny z Wronek u mnie były. Na jedną noc, bardzo wporządku laski. Można się dużo dowiedzieć o innych kulturach, pomieszkać z ludzmi przyjrzeć się ich obyczajom i przyzwyczajeniom. W najbliższym czasie planuję pojechać do Poznania do wyżej wymienionych nowo poznanych koleżanek. W ten sposób mam nocleg o być może przewodnika po mieście za free. Później pewnie będę chciała na większą skalę w ten sposób podróżować. Każdy ma coś do zaoferowania wiedzę której inni mogą nie mieć i można się tego od nich nauczyć albo nauczyć kogoś czegoś od siebie. Regionalnych potraw, historii kraju, matematyki lub czegokolwiek co my mamy a ktś może chce zobaczyć jak to jest. Jak dla mnie zajefajna sprawa. Dla mnie szczególnie kontakt z ludźmi możliwość podszlifowania języka angielskiego i hiszpańskiego być może też. Polecam ludziom otwartym na innych, odważnych towarzyskich.
myszka wiem że to stary post ale ja właśnie skorzystałam z tej strony i mam nadzieję zobaczyć piekne miejsca Meksyku ...... zobaczymy co z tego wyjdzie
Moje kolezanki tak podrozowaly. Swietna sprawa jedynym minusem jest to ze jak sie zaczyna to troche dlugo trzeba trwac na rejestracje ale potem narawde swietnych ludzi mozna spotkac. No i oczywiscie mowimy ze pojawiaja sie czasami oferty ze ktos przenocuje dziewczyna za mile spedzony wieczor. W wiekszosci jednak oferty sa fajne a ludzie sprawdzeni.
Ja się z takimi przypadkami nie spotkałam na szczęście. Trochę tacy ludzie psują pozostałym opinię ale niestety wychodzi na to że wszędzie znajdzie się jakiś idiota. Miałam samych fajnych gości do tej pory, może uda mi się niedługo samej gdzieś wyskoczyć.
No i się udała do Gdańska. Było super nasz host fajny. Podpowiedziała mi kilka rad a propo podróży oczywiście. Zdecydowanie pozytyw. W lipcu jadę do Torunia do innej osoby oczywiście. Na razie zaczynam od Polski głównie okolic mojego miasta ok 400 km max 6h pociągiem. Bo niestety na weekend tylko tak się da. Praca na więcej nie pozwala. W związku z bezpieczeństwem i dla lepszego samopoczucia mojego męża jak jeżdżę sama to nocuje u kobiet. Jak razem to obojętna jest płeć. Polecam wszystkim i oczywiście zapraszam do Szczecina.
no niestety myszko.... Miriam nie znalazła czasu dla nas.... może innym razem nam się uda..
A ja się spytam z drugiej strony - gdyby ktoś rzeczywiście przyjechał do naszego kraju, to czy wy udostępnilibyście wasz dom, by go przenocować? Chodzi tu jednak nie o gościach z Polski, ale zagranicznych?
Są kraje, gdzie ludzie przyjmuja pod dach zupełnie obcych. Znajomi pojechali samochodem do Bułgarii. Na trasie Warna - Burgas zepsuł im się. Była sobota po południu... Nie znali języka, byli tam po raz pierwszy. Zastanawiali się co zrobić, kiedy obok nich zatrzymał się tubylec. Dogadali się po... niemiecku. Bułgar zaholował ich do swojego domu, przenocował, nakarmił. W niedzielę znalazł warsztat, auto zostało naprawione i pojechali dalej. Oczywiście wymienili się adresami i do dziś się odwiedzają.