Nie jesteś zalogowany.
Tak sobie pomyślałam, że Sylwester w górach to dobry pomysł. Chcę pojechać gdzieś dalej od Wrocławia, myślałam nad Tatrami lub Beskidem.
Znalazłam taką miejscówkę i bardzo mi się spodobała - Hotel Piwniczna, tutaj krótki filmik, wygląda bardzo zachęcająco youtube.com/watch?v=57kuJr0gHpk
Czy ktoś spędzał Sylwestra w tamtych okolicach? Nie chcę do Zakopca, bo tam tłumy dzikie, a wolę coś bardziej kameralnego.
Może spróbuj tutaj -> bieszczadzkigosciniec.pl
Teraz mają już ofertę na sylwestra 2013/2014
A co powiesz o spędzeniu Sylwestra nad morzem? Bo to też bardzo ciekawa opcja,nie ma tłumów,a świętowanie nowego roku na plaży to wspaniała sprawa:)
Sylwester nad morzem to kiepski pomysł,tylko w górach poczujemy tą niesamowitą atmosferę plus do tego śnieg co zawsze jest dodatkową atrakcją. Może Polanica-Zdrój? Blisko do wyciągów narciarskich,a miasteczko ciche i spokojne,.
Ja z kolei polecam Karpacz lub Szklarską Porębę. Na pewno nie będzie tam takich tłumów jak w Zakopanem. A jeśli chcesz coś jeszcze bardziej kameralnego to może Wisła, Ustroń albo Szczyrk?
Ja polecam Tatry i Zakopane. Koniecznie zobaczcie Morskie Oko, Gubałówkę i Dolinę Pieciu Stawów, uroklowe miejsca na długo pozostające w pamieci. Jęsli nocleg w Zakopanem to polecam sprawdzona wielokrotnie Góralską Chatę którą znalazłam już dawno temu na eNOCLEGI.BIZ
Ostatnio edytowany przez sunshines (2013-11-27 15:21:28)
oj, SUNSHINES żeby zobaczyć przy okazji Sylwestra dol. 5-ciu Stawów to trza już taternikiem być lub super turystą zaopatrzonym co najmniej w raki
Zakopane i Tatry w Sylwestra mają swój urok
Byłam parę razy - w różnych miejscach, i w samym Zakopcu, i na Gubałówce, a raz na Rusinowej Polanie (tak, tak, w szałasie! - co prawda potem byłam przeziębiona, ale wrażenia jedyne w swoim rodzaju)... góralskie ognisko na śniegu, o północy Pasterka Noworoczna na Wiktorówkach, Górale na galowo...
Dzwoneczki u sań, wystrój miasta, baaaardzo klimatyczne, nastrojowe, polecam (nawet bez konieczności wchodzenia do 5-Stawów, choć - gdyby ktoś chciał - czemu nie, też dla ludzi)