Nie jesteś zalogowany.
Prawda - o gustach się nie dyskutuje, ale ... jeśli ktoś swe gusty prezentuje na forum dyskusyjnym to tak jak napisałem - huzia na józia skoro prowokuje.
W słowie malkontent (u Klaudii) ja dostrzegłem tę nutkę humoru podkreśloną dopiskiem "albo masz bardzo wyrafinowany gust".
Dobrze, że nie przytoczyłem śląskiej wersji łacińskiego powiedzenia o gustach, bo dopiero by było multum urażonych. Ja też nie jestem "miastowy" dla samego miasta, ale raczej zabytkowy - chociażby z racji wieku.
Niestety, gdy interesuje mnie czy nas wszystko to wybieramy to co najbardziej lubimy i jest to zupełnie naturalne.
W dyskusjach zawsze przydaje się odrobina dystansu w stosunku do siebie, a wymiana poglądów może być nawet miła. I na koniec żart - obraziłem się na Oskara, który zwraca się do mnie per małpa (no może@) Papuas.
Ale przepraszać nie musi.
Jeśli ktoś nie planuje dłuższego wyjazdu to myślę, że Polska to super pomysł. Jest wiele pięknych miejsc. Ja osobiście polecam Kraków. Przepiękne, urokliwe miasto. Pani przewodnik Ewa Gawryła pokazała nam najlepsze miejsca Krakowa. Był to świetny wakacyjny tydzień i nie koniecznie za granicą.
A mnie się marzy RPA...
A ja marzę o wycieczce do Chin, ale pewnie jeszcze długo nie będzie mnie na to stać.