Nie jesteś zalogowany.
Pamiętam, że będąc na wycieczce klasowej z naszym wychowawcą, który również w połowie był Włochem, często widziałem zaloty do dziewczyn z grupy. Stereotypy zawsze mają ziarno prawdy w sobie, ale w tym przypadku są w 100% trafne.
Tak, ale w większości nie są to przyjemne zaloty a nachalne nagabywanie i pytanie czy chcesz się z nim przespać. Po prostu uważają Polki za rozwiązłe i od razu przechodzą do rzeczy.
Hmmm w tamtym roku byliśmy we Włoszech i odniosłem wrażenie, że raczej są nieśmiali. Zachowywali się jak dzieci w zasadzie. Za pierwszym razem, gdy usłyszałem gwizdy z tyłu to miałem ochotę podejść i przywalić. Ale musiałem się przyzwyczaić...
Może takie nagabywanie ma miejsce gdy kobieta idzie sama ;]
A ja mam inne doświadczenia Moim zdaniem Włosi to podrywacze, podczas mojego pobytu w Ferrarze wielokrotnie zdarzało się, że byłyśmy z koleżankami zapraszane na wino w restauracji lub parku. Poza tym nie zauważyłam, żeby byli jacyś specjalnie nieśmiali, wręcz przeciwnie. ^^