Nie jesteś zalogowany.
TERAZ albo NIGDY, to święte słowa. Takich zabytków jak np. w Egipcie nie ma nigdzie indziej na całym świecie. Wariatów drogowych (zwłaszcza w Polsce) nie brakuje, a jednak jeździmy samochodami. Samoloty spadają, a jednak latamy. Owszem, jest teraz wzmożone ryzyko wpakowania się w jakąś islamistyczną awanturę, ale jeśli ktoś marzył całe życie o wyjeździe, niech się pomodli i jedzie. Potem może się tam zrobić dużo bardziej niebezpiecznie.
Wojujący islamiści to po prostu bandziory. Mogą mieć swoje racje (każdy ma prawo do własnych poglądów), tylko przyjęte przez nich metody są niedopuszczalne. Jeszcze nie wygrali swojej wojny, ale kto wie jak się sprawy potoczą. Do Tunezji bym nie jechała, na świeżo po takim tragicznym, izolowanym (w tym kraju) incydencie zbyt duża jest niepewność, jak to się dalej rozwinie. Ale do Egiptu można się wybrać - oczywiście tylko z wycieczką. Maroko też OK.
Ja bylem w Tunezji (i Egipcie) dwa razy: pierwszy i ostatni. Zgoda ze takich zabytkow nie ma gdzie indziej na swiecie, ale i takiej wrogosci i pogardy nie doswiadczysz od likalesow nigdzie indziej na swiecie. Sorki ale spedzilismy tam trzy tygodnie, zobaczylismy co trzeba ale wracajac do domu bylem szczesliwy, ze wakacje sie skonczyly. Moze inni nie dostrzegaja tej falszywej uprzejmosci, nej nahalnosci, tego wzroku zawieszonego na kobietach - nawet tych stosownie ubranych. Przez caly czas mialem wrazenie, ze ci ludzie mnie nienawidza, ze gdyby bylo trzeba to bez zawahania poucinali by wszystkim bialym glowy. Wiem, ze to przesada ale caly czas myslalem czy kucharze pluja nam do jedzenia
To wszystko spowodowalo, ze wakacje te nie kojarza minam sie z piramidami, swiatyniami, egzotyka i wypoczynkiem, tylko z tym, ze nie moglismy sie tam czuc swobodnie. Nawet nie mam ochoty szukac zdjec stamtad zeby wsadzic je na travelmaniakow. To takie moje zdanie. I uwazam, ze haslo Kupujac kebaba uzbrajasz araba jest jak najbardziej na miejscu.
również mam rezerwacje na końcówkę czerwca, ale zważając na zamachy odpuszczamy ten kierunek. Moje pytanie jest do osób w podobnej sytuacji. czy w przypadku wpłaty zaliczki jest możliwość otrzymania jej zwrotu chociażby w jakiejś częsc powołując się na sytuacje nadzwyczajną?
Ja tam nie chcę za bardzo wchodzić w takie dyskusje, czy warto? że marzenia, itd....
Krajom arabskim mówię NIE i jeszcze raz NIE! Przynajmniej nie prędko.
Popieram Kondzia, Hanaja, Anię, Kangura i wszystkich tych, którzy są na NIE!
Straszne, pojechali sobie ludzie na urlop i taka tragedia!
(wiem, wiem, powiecie, że to się może zdarzyć przecież wszędzie; pewnie, że może, ale u nich jakoś bardziej może)
No i, niestety, okazalo sie, ze kraje muzulmanskie to niezbyt rozsadna destynacja turystyczna. Zal mi tych biednych turystow, ktorzy jednak zdecydowali sie tam pojechac...
Kangur to NIE DO POMYSLENIA takie zamachy na turystow
Ludzie pisza: "trudno, ryzyko zawodowe", "TERAZ albo NIGDY", tratatata. To bylo do przewidzenia. Ludzie wciaz mysla, ze muzulmanie sa przyjazni, a tylko "Wojujący islamiści to po prostu bandziory". Lewacka propaganda zrobila swoje. Muzulmanie maja napisane w swojej ksiedze co maja robic z niewiernymi i to robia. Ende. Ci co tam jezdza ryzykuja zycie i zdrowie a podatnicy placa za ewakuacje, samoloty, itd. Gdzie tu sens???
Ostatnio edytowany przez tytkoski (2015-06-26 16:00:57)
Miesiąc temu wróciłem z objazdówki po Egipcie i ANI PRZEZ CHWILĘ nie czułem się zagrożony; chodziliśmy na wieczorne spacery po mieści, przemieszczaliśmy się lokalnym transportem (busik, taxi). Oczywiście do Libii, Syrii, Tunezji i w parę innych miejsc, teraz nie pojadę, ale do Egiptu zamierzam jeszcze wrócić. Potępianie islamu to nieznajomość historii - w końcu to myśmy zaczęli. Może dawno, ale to chrześcijanie zaczęli nawracać ogniem i mieczem więc czego się dziwimy. Oczywiście smutne, że w dzisiejszych czasach ludzie mordują w imię Boga i żal turystów, którzy wyjazd przypłacili życiem. Ale nie przesadzajmy z tym tonem obciążania podatników, bo to absolutna bzdura. Budowanie nastroju na tak chwytliwym argumencie jak PODATNIK (a każdy nim jest) z rzeczową dyskusją niewiele ma wspólnego. Może jestem głupi, ale płacić za mnie nikt nie musi - są przecież ubezpieczenia.
Nie wszyscy w krajach arabskich to terroryści. Żal mi /tak po ludzku/ normalnych ludzi w Tunezji - nie wiem czy ten kraj się jeszcze podniesie
Panie Papuas: proszę sobie dokładnie przeczytać historię wojen krzyżowych i historię "religii pokoju" zanim zarzuci pan komuś nieznajomość historii. Lewackie rządy Europy i nie tylko dobrze zadbały żeby wytworzyć w ludziach przekonanie, że "myśmy zaczęli". Historia islamu to pisana krwią historia mordów, podbojów i zdrad. I tak jest do dziś. Mam wątpliwą przyjemność codziennie i na własne oczy widzieć zachowanie tych ludzi i niech pan się modli, żeby plany uszczęśliwienia Polski uchodźcami spod znaku półksiężyca nie wypaliły, bo to nic dobrego nie wróży. W obecnych czasach, pomijając już zdrowy rozsądek i bezpieczeństwo, uwaźam wydawanie pieniędzy w tamtym rejonie świata za conajmniej niestosowne.
Kolka: nie wszyscy w tamtych krajach to terroryści ale wszyscy terroryści pochodzą z tamtych krajów. Pozdrawiam
Tytkowski - nie zgadzam się z Tobą. Nie wszyscy terroryści pochodzą z krajów muzułmańskich. Wszędzie, na całym świecie takie kanalie się zdarzają. Tak było, jest i będzie.
Ostatnio edytowany przez katerina (2015-06-26 21:12:59)
Kati - ten drugi widziałam - był świetny
Kati....masz świetny gust ....oba filmy rewela!!!
A co do konwersacji w temacie w/w to może to przemilczę bo to zbyt ciężki i drażliwy temat na to forum
Ostatnio edytowany przez hapol (2015-06-26 22:16:01)