Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-03-31 08:30:04)
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-03-31 08:43:37)
Lece zaraz do recepcji i mówie,ze jutro na picnik płyniemy-ok-nie ma problemu.
Bateria z aparatu włozona do ładowania,my na kolacje i po kolacji grzecznie lulu po dniu pełnym wrażeń.Dzis kolacje zjedliśmy w hotelu bo nie chciało nam się już nigdzie wychodzić-przepłaciliśmy z 10$ ale jakos przeżyjemy.W Kaani generalnie jedzenie było droższe ale wybór spory.O jedzeniu wspomnę pewnie na końcu ,jak ktoś będzie miał ochote jeszcze czytać.Rano po sniadaniu ze spakowanym plecakiem-pochwale się ,ze ja wszystko tym razem pakowałam -idziemy do portu ,wsiadamy w łodz i szczęśliwie dopływamy do wyspy.
Szału dostałam jak zobaczyłam te lazury-jak tu się komus mogło nie podobać.Szybko płacimy 11$ za wstep i gnamy na plaze upajac się lazurami i focic ile się da i i i no i nie dało się-zapomniałam włozyc baterii do aparatu.Wiecie już co to oznaczało:
przypływamy tu jeszcze następnego dnia....a dziś luz ,blus-mamy sanatorium.Wyspe obeszliśmy-wiemy przynajmniej gdzie zdjęcia będziemy cykać-ja już kocham to miejsce na zabój -oby do jutra.....i oby pogoda dopisała......Jeszcze dodam ze tu przy płaceniu za wstep prowizji nie brali-na prawde nie wiem o co kaman z ta prowizja ale w hotelu do transportu doliczyli i wyszło po 30$ na łeb.
Na następny dzień dostaliśmy oferte specjalna -czyli po 35$ za łeb z lunchem-jedzenie palce lizac i pierwszy raz na tym wyjeździe zjadłam cos w porze obiadowej i to nie dlatego,ze głoda byłam,tylko dlatego,ze wszystko smakowicie wyglądało.Na drugi dzień popłynęło nas 16 osób ale mysle ze dlatego,ze jedzenie było w cenie.Dostalismy za to na transport duzą łodz co było super sprawa bo na wodzie bujało jak diabli.Tym razem maz przypilnował żeby sprzet fotograficzne był kompletny.
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-04-01 07:40:00)
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-04-01 07:44:59)
i Ahh ..rozmarzyłam się Kasiu , mam takie pytanie Kasiu czy po przylocie na Malediwy prześwietlają każdemu bagaże w poszukiwaniu alkoholu czy tylko wyrywkowo to robią ? czy podręczne też sprawdzają ? czy tylko główne ? widziałaś może czy puszki z piwa też komuś zabierali ? bo chcę sobie wrzucić do walizki zgrzewkę żuberka co by nie uschnąć z pragnienia po przylocie do Male a w oczekiwaniu na wodolot na Kuredu
Prześwietlają wszystkich i to dokładnie (pamiętasz naszą przygodę)
opisaną na poprzednim forum.Nie ma co się łudzić - ale Wy macie All?
W oczekiwaniu na wodolot, jak dobrze pamiętam jest mała kawiarenka,
ale chyba bez %.
Najlepszy tekst,który mnie dziś rozbawił to z "misków robią się niedźwiedzie" ))) Głupio wyglądałam pacząc się w monitor i szczerząc
Beli, a nam nie prześwietlali...ale może dlatego, że z maluchami byliśmy...
Przy maszej odprawei wszystkich przeswietlali jak leci-bagaze podreczne o głowne.Wyciagali ludkom z walizek wszelakie butelki a butelki po malej wodzie mineralnej otwierali na miejscu)))