Nie jesteś zalogowany.
Podróż minęła szybko,towarzystwo w samolocie zachowywało się bardzo kulturalnie-co na tym kierunku nie jest takie oczywiste i po czterech godzinach już lądowaliśmy.Lotnisko w Marsa Alam malutkie,całe szczęście,że byliśmy w nocy i nasz samolot był jeden.Czynne tylko jedno okienko wizowe,więc wszyscy stali w kolejce po wizę(25$). Aż strach pomyśleć co się dzieje jak jest więcej samolotów Szybko przeleciałam kontrole i po bagaż-jest -walizka,doleciała (choć uskuteczniałam czarnowidztwo,że nie doleci ) Przy bagażach jest Duty fre -jak kogoś interesują zakupy.Dalej w Egipcie jest tak,że można zrobić zakupy właśnie w duty fre 48h po przylocie, z paszportem( sprawdzają datę i przy zakupach jest konieczny).W HRG I w SSH duty fre są na mieście i można spokojnie podjechać na drugi dzień-jak ktoś potrzebuje.
Przy wyjściu na zewnątrz jest stoisko Vodafon-można zakupić kartę sim do telefonu i internetu,żeby na rozmowy do Polski nie wydawać majątku Kupiłam kartę do telefonu,twardo się trzymająć,że na urlopie nie używam internetu he,he
Sprawne pakowano ludzi do odpowiednich autobusów,zależnie od kierunków hoteli.Ja miałam do swojego jeszcze ok 40 km i 5 hoteli po drodze do zaliczenia
Ale właściwie transfer i meldowanie w hotelach przebiegało sprawnie,że tylko 1,5 h trwał dojazd do mojego
Szybkie meldowanie w recepcji-jak zwykle proszę ładnie o pokój z widokiem na morze uskuteczniając uśmiech nr 5 Pan recepcjonista zapewnia mnie,że będę na pewno zadowolona No ja myślę Jeszcze mówi,że czekają na mnie z póżną kolacją,ale ja już dziękuję grzecznie, bo marzy mi się tylko łóżko (jest 1:30 )
Idziemy z bagażowym,który taszczy moją walizkę do pokoju-szybka lustracja-jest ok-wyłażę na balkon-choć są egipskie ciemności- to wiem,że widok mam,bo słyszę i czuję morze całym swoim jestestwem Szybkie mycie ząbków i lulu -padam do łóżka ze szczęściem na pysku
Anetka,ale ekspresowo No to lecimy do Egiptu
Kati-
Hapolku- tu już nic nie pomoże Jedynie moja osobista Sis potrafi mi zrobić zdjęcie,że wyglądam jak człowiek i nie wstyd ludziom pokazać
Ostatnio edytowany przez Antenka (2015-04-27 22:55:06)
Anetko
fajnie że wróciłas
mam nadzieję że z nogą wszystko oki??
Takie pustki czy akurat sie udało zdjęcia bez tłumów zrobić?
Wygląda, że było cieplutko!!! Wysmażyliście się?
Antenka!!!!!
Dziewczynki
Kasik- noga ok przestała boleć po dwóch dniach
Ewela- pusto,bo rano z aparatem latałam A tak poza tym teren był tak ogromny,że prawie się nie czuło ludzi.A obłożenie hoteli to na moje oko jakieś 60-70%.Dopiero od maja spodziewali się już większej ilości gości.
No to teraz udajemy się na stronę Brayka Bay.