Nie jesteś zalogowany.
Ostatnio edytowany przez Antenka (2015-04-28 19:24:58)
No to tak mniej więcej mamy obleciany teren hotelowy.Zdjęć jadalni i żarła nie robiłam,bo ja z tych co jedzą,żeby przeżyć W każdym razie jedzenia było mnóstwo i to co jadłam było bardzo smaczne. We wszystkich hotelach jest mniej więcej wszędzie to samo,tylko smaczne i świeże albo niedobre.Najważniejsze,że była dobra kawa(goście w części Royal w większości to Włosi),pyszne desery i masa owoców.A i kucharz od makaronów też był Włochem Makarony były pyszne Sama jadalnia była taka sobie,najmniej mi się podobała ze wszystkiego,więc najczęściej jadłam na zewnątrz.
Obsługa w hotelu fantastyczna Wszyscy mili i uśmiechnięci,wręcz nadskakujący gościom.Czułam się dopieszczona Oceniam bardzo wysoko
Rozrywki:
w zasadzie nudzić się tam nie da. Można zorganizować sobie fajnie czas.
Są dwie grupy animatorów: włoska( w Royal) i międzynarodowa (w Bay) od rana zawsze coś organizują gimnastyki,zumbę,taniec brzucha,aerobiki i inne sporty zawsze można w coś pograć a to w siatkę,a to w rzutki itp. Jak się chce można uczestniczyć we wszystkim.Ja generalnie uskuteczniałam aktywne przewracanie się na leżaku:smażing i plażing Wszyscy przesympatyczni, wiecznie uśmiechnięci, całymi dniami na wysokich obrotach (co oni kurde zażywają ) Zajmowali się i zagadywali wszystkich gości (było dużo Włochów,Niemców,trochę Polaków,słyszałam słowacki albo czeski,duński i sporadycznie Rosjanie i Ukraina).Przekrój wiekowy -większość mocno powyżej średniego wieku.
Pewnego dnia siędzę w moim barku plażowym i słyszę :,,upłyyyyyywa szyyybko żyyyyyyycie,jak potok płyyyyynie czaaaaaaaaaaas..." i cały żelazny repertuar pieśni biesiadnych No ja pierdzielę-jestem na plaży w Egipcie czy na deptaku w sanatorium Występy wokalne na plaży dawała grupa naszych rodaków
Wieczorem zawsze był jakiś show (moim zdaniem średniej jakości) ale żle też nie było.Można było spokojnie pooglądać.Były też dyskoteki na cyplu,na świeżym powietrzu-nie wiem jakiej jakości, bo nie byłam
W barze przy moim basenie (Lagoon) codziennie była od 21-szej muzyka na żywo.Śpiewali pan z panią światowe szlagiery.Można było posłuchać i potańczyć jak ktoś miał ochotę
Ale to jeszcze nie wszystko
Ostatnio edytowany przez Antenka (2015-04-28 21:29:49)
Ostatnio edytowany przez Antenka (2015-04-28 22:08:37)
dotarłam...czytam z jezorem na brodzie i
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-04-29 08:55:45)
Nio Fajna atmosferka i muzyczka Póżnym popołudniem najchętniej tam przesiadywałam.... z książką
Antenka pisze; "Egipt mam zdeptany (????) wzdłuż i wszerz ..."
no to z utęsknieniem czekam na te relacje "deptane"
Anti, idziesz jak burza ja tez juz chce na urlopppppp.
Antenko,bardzo sympatyczny hotelik jak i rafka .Jak już Kasia wcześniej zauważyła...bar i jego otoczenie zasługuje na ogromny plus
Hotel baaardzo mi się podoba, szczególnie ta część ukwiecona Dużo dobrego czytałam o tamtejszej rafie, że jest nieco inna od AbuDabbab, ale równie piękna
Super, że odpoczęłaś - człowiek nie robot i odpocząć też musi
Nie miałabym nic przeciwko lataniu do Egiptu nawet co roku
Papuas- miło mi,że do mnie zajrzałeś Kiedyś się w końcu zmobilizuję i napiszę zbiorczą relację z wyjazdów,tych deptanych też,ale nie wcześniej jak zimą,bo na to potrzebuję dużo czasu,a już teraz do póżnej jesieni jestem mocno zajęta.Ale obiecuję,że się postaram
Dziewczynki
Kolcia-rafa naprawdę warta zobaczenia A hotel bardzo mi się podobał Przez pewien okres latałam nawet 2 razy w roku Teraz usiłuję lecieć gdzieś indziej i co? ląduję w Egipcie Ale to była miłość od pierwszego wejrzenia-więc zawsze chętnie tam wracam
Hej Antenka,
nie ukrywam, że też bardziej mnie interesują te "zdeptane ścieżki Egiptu", choć ja sama nie należę do entuzjastek tego akurat kraju; ale ilu ludzi- tyle zdań! i każde inne i każdy coś nowego dla siebie tam odkrywa i to jest najbardziej ekscytujące.
Poczekam więc do zimy na Twoją Relację Zbiorczą ), ( a fotki wody i rafy- bajka!)