Rozumiem, że nie jedziesz samochodem (samochodem wygodniej, bo w ciekawe miejsca da się podjechać). Nie mam żadnego rozeznania w miejscowej komunikacji. Oczywiście trzeba popłynąć przełomem Dunajca, ale to raczej z wycieczką zorganizowaną - zawiozą, przywiozą. Szlaki na Trzy Korony oraz na Ociemniały, Czertezik, Czerteż i Sokolicę wychodzą z Krościenka (okolice kśc), ale moim zdaniem lepiej mieć bazę w Szczawnicy, a do Krościenka podjechać. Z Szczawnicy natomiast można wyjść na Prehybę (leży w pasmie Radziejowej w Beskidzie Sądeckim) i wrócić przez Dzwonkówkę i Bereśnik do Szczawnicy. Ale przede wszystkim z Szczawnicy wjechać na Palenicę przejść granią Małych Pienin na Wysoką (Wysokie Skałki) i zejść malowniczym wąwozem Homole do Jaworek.
Z Jaworek wychodzi szlak spacerowy do rez. Biała Woda (ale to już na inny dzień, bo trza wrócić tym samym szlakiem spowrotem. Oprócz tego są zamki w Niedzicy i Czorsztynie; Czerwony Klasztor po słowackiej stronie Dunajca do którego (no w pobliże) kładka w Sromowcach Niżnych. Jeżeli będziesz samochodem to warto podjechać do Sromowiec Niżnych, zostawić samochód obok kościoła i dalej prosto przez Wąwóz Szopczański na Trzy Korony i wrócić przez Ostry W. do samochodu. Wąwóz Szopczański jeszcze ładniejszy od Homole. Udanych wędrówek życzę.