Nie jesteś zalogowany.
Katerinko, no może nie jest to miłość od pierwszego poznania. Mój syn wybiera się do Portugalii na pół roku na erasmusa więc na pewno ten kraj dostanie ode mnie drugą szanse.
Będąc na tym punkcie widokowym trochę zgłodnieliśmy. Jest tam restauracja, a właściwie taki bar. Ludziska wchodzili tam po wodę, lody.
Postanowiliśmy zaryzykować i coś zamówić. Padło na dorsza, sardynki, doradę. Do tego były ziemniaczki i sałatka.
Jedzenie było przepyszne, wyśmienite, godne polecenia !
Z pozoru słabo wyglądający bar, okazał się rewelacyjną jadłodajnią rybek. Za obiad la dwóch osób z piwem zpaciliśmy ok 24 EUR.
Aniu dziękuję!!!! za pomysł, no my oglądając to z daleka długo zastanawialiśmy się co to może być.
Bea no to super z tym erasmusem,bo bedzie nowa okazja
Ja bylam we wrzesniu i tez bylo sporo ludkow,ale bez przesady...
Koparki na plazy rzeczywiscie pech Nie zachecaja
ja czytam ale nie wiem
Bea, ja czytam.... i wracam wspomnieniami do swoich wakacji ... SUPER
Te rubensowskie panie to pole golfowe! Wesolutki pomysł!