Nie jesteś zalogowany.
Hej,
często zdarza się tak, że podczas wycieczki są wielogodzinne przejazdy. Ja muszę jeść co 4 godz. bo inaczej jestem nie do zniesienia
Czy macie jakiś wypróbowany prowiant na drogę, przekąski itp. ( oprócz kabanosów i batoników ) ?
Klaudia,chyba Ci sie przekaski snily,ze tak z rana pytalas
No coz temat rzeka...
...ja mam zawsze w torebce mieszanki orzechow,migdalow lub suszonych owocow(nie tylko w podrozy,ale takze na codzien,jak mam napady glodu na miescie lub w aucie)
Smacznie,zdrowo(korzystne kalorie) i sycaco
Jak jesteśmy na wycieczce, to zawsze zabieramy owoce ze sobą. Zawsze to 2w1: można coś zjeść i gaszą pragnienie. Mo może nawet 3w1 bo podnoszą cukier jak spada
Owoce są super, sprawdzają się zawsze!
prawda owoce, warzywa i bakalie są świetne. Można sok ze świeżo wyciskanych owoców, kefir, maślankę, jogurt.
a taki sok ze świeżych owoców czy kefir nie zepsuje się nam po drodze? chyba najlepsza jest jednak zwykła woda
A ja zwykle piekę albo drożdzówki z róznymi nadzieniami albo paszteciki z pieczarkami i serem. Jeśli ciacho jest cienkie to 2-3 dni śmiało mozna je jeść i zeby nie wypadną
Wojskowe suchary z kminkiem, twarde, ale sycą elegancko, to skondensowane kalorie i wreszcie coś co nie smakuje jak nudny baton musli
http://www.koszary.pl/_sklep/produkt-2591,suchary_specjalne_su-2_90g.html
Inne wojskowe specjały też można mieć - np. racje bojowe (do wyboru RB1, RB2, RB3) lub pakiet przetrwaniowy MRE
A tak serio to suszone mięso, najlepsze są teksańskie BEEF JERKY (można je zrobić samemu:
http://blog.laplander.pl/suszona-wolowina-beef-jerky/
ale pewnie da się je gdzieś znaleźć w PL, będę szukać przed wakacjami i jeśli znajdę to wrzucę namiary
Suszone warzywa - samemu się suszy w suszarce do grzybów, dobra jest papryka i seler, zresztą co kto lubi. W sprzedaży są też buraki suszone z ziołami a la chipsy, całkiem dobre w małych torebeczkach. W domu ususzyć można wszystko, nawet cały obiad - schabowy, ziemniaczki, buraczki. Kompotu nie suszyłam, ale na pewno się da.
Dla mnie obowiązkowe są sezamki, mam też przy sobie (jeśli to możliwe) mandarynki.
A jakie konserwy polecasz Kociewiak? Masz namiary na jakieś dobre?
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-10-03 08:35:15)