więc moja koleżanka na mieszka w Sydney, studiuje tam i ogolnie w tych okolicach ma teraz około 25 stopn.. ogolnie to tam cały rok jest cieplutko

jakoś ciężko mi wyobrazić sobie zimę bez śniegu

no ale przecież to tak jak lizać lizaka przez folię...

W Australii Swieta Bozego Narodzenia nie maja nic wspolnego z zima bo sa w samym srodku australijskiego lata Wiec to dwie oddzielne kwestie
Zima w Poludniowej Australii to krotkie dni, czeste deszcze i sztormy. Temperatura w dzien 12-25 stopni. Ale wybierajac sie gdzies, nawet w sloneczny i cieply dzien, trzeba uwazac i zawsze miec ze soba cieple ciuchy i nieprzemakalna kurtke bo temperatura moze gwaltownie spasc w ciagu doslownie kilku minut   W nocy temp. 2-10 stopni, czasem 0 i przymrozki. W zime jest zielono, kwitnie wiele roslin. W Victorii i na Tasmanii temperatury zima sa nizsze, w Canberze czasem jest minus 3-4 a nawet 7 stopni i pada snieg a w tropikalnej czesci kraju jest zawsze slonecznie i cieplo
Boze Narodzenie w lato nie ma tego uroku. Sklepy, domy i ulice sa pieknie przybrane, wszedzie slychac kolendy ale na dworzu 30-40 stopni w dzien a 25-30 w nocy...W zeszlym roku bylo ok. 25 stopni i to juz bylo super...w tym roku ma byc 38...Na Pasterke chodzi sie na krotki rekaw    Nie to co piekne polskie biale Swieta   Wyjscie na powietrze w Sylwestra zeby sie ochlodzic daje odwrotny efekt
Tak wiec ludzie kapiacy sie w morzu w mikolajowych czapkach to dosyc czesty widok

nie tylko dzieciaczki tęsknią za śniegiem, ja mimo tego że ogólnie mogłabym ze względu na miłość do ciepełka mieszkać w Afryce uwielbiam białe Święta Bożegonarodzenia ma to swój urok, klimat, magie... ale w tym roku niestety- chyba nam się Wilekanoc szykuje pod choinkę  również życzę radosnych, rodzinnych Świąt i  mnóstwo prezentów