Nie jesteś zalogowany.
Hmm...spróbuję Dawno mnie tu nie było, nie podróżuję tak jak inni, niektórzy forumowicze, ale jednak chcę Wam pokazać kawałek "mojego" świata
Afryką jestem zarażona i myślę, że szybko mi ta choroba nie przejdzie. Część z Was pewnie pamięta jak jakiś czas temu intensywnie szukałam co najmniej dwóch osób na wspólny afrykański wypad. Chcieliśmy z mężem lecieć indywidualnie do Tanzanii, otrzymałam fajną ofertę z miejscowego biura na 8 dniowe safari, ale opcja była kusząca tylko i wyłącznie przy 4 osobach w samochodzie. Przy naszej dwójce cena /jak dla nas/ była za wysoka. Nie znalazłam chętnych ale Afryki odpuszczać nie zamierzałam W rezultacie zdecydowaliśmy się na Rainbow i ofertę Kenia i Tanzania. Kilka wydarzeń, okoliczności zaskoczyło mnie negatywnie, ale plusów było zdecydowanie więcej! Czekałam cały rok na ten wyjazd, wiedziałam już czego się spodziewać, czego oczekiwać...no właśnie Oczekiwania miałam ogromne!!! I stąd pewnie wzięły się te moje minusy... Nie wiem czy znajdą się chętni na czytanie tej relacji - Ci, którzy mnie znają i byli ciekawi tej podróży pewnie przeczytali już o tym na blogu, ale być może zaciekawię kogoś innego
Asia-
Druga
Super miejsca- nie mogę się doczekać na dalszy ciąg i masę zdjęć oczywiście
też bardzo chętnie poczytam i pooglądam zdjęcia zfierzakuffff ; wprawdzie w Tanzanii nigdy nie byłam , ale kawalątek mojego serca został na pewno gdzieś na bezkresie kenijskiej sawanny....., tęsknię trochę za Czarną Afryką, więc tym bardziej z miłą chęcią powspominam tamte klimaty i popatrzę na tanzańską stronę, tylko niech Pani Kolka nie każe za dłlugo czekać
Ostatnio edytowany przez Kolka (2016-05-14 20:39:41)
Ostatnio edytowany przez Kolka (2016-05-14 20:58:30)
Dojechaliśmy do granicy w Tavecie. Pan w mundurze ruszał się jak na Kenijczyka przystało...pole pole jest czas na wszystko, nie musimy się nigdzie spieszyć. Mimo, że nie było żadnej kolejki, w ogóle innych ludzi chętnych do przekroczenia granicy nie było, musieliśmy swoje odczekać Każdy z nas miał przygotowane "żółte książeczki" z wymaganym szczepieniem na żółtą febrę, ale nikt nie chciał ich oglądać. Muszą jednak być, czasem trzeba je pokazywać - czasem nie To pierwsze zdjęcie naszych samochodów było zrobione właśnie na granicy.
W końcu przekraczamy granicę – jestem w Tanzanii!!! Gdzie zobaczyć Afrykę w Afryce jak nie tu?
Specjalistką od Afryki nie jestem, do tej pory jakoś bardziej klimaty „lazurkowe”, azjatyckie mnie zawsze przyciągały. Ale wyszło tak, że Afryka w zeszłym roku spadła na nas dość niespodziewanie i pozostawiła w nas intensywne uczucie niedosytu. Naoglądałam się filmów przyrodniczych, zachwycałam się, podziwiałam….ale jestem tu! Jestem już w Tanzanii!!! Kupiłam swoje marzenia
To nie jest już film przyrodniczy, jestem tu naprawdę i teraz – na podstawie własnych wspomnień, własnych emocji mogę stworzyć swój własny scenariusz do filmu przyrodniczego. Czy będzie inny od zeszłorocznego, tego kenijskiego? Na pewno Ale czy będzie lepszy? Hmm… pisałam wcześniej o uczuciu niedosytu – niestety, to uczucie dzisiaj również mi towarzyszy
Ostatnio edytowany przez Kolka (2016-05-14 21:19:41)
Ostatnio edytowany przez Kolka (2016-05-14 21:29:38)
Kili piękne jak zwykle
I zaczyna się safari
jesli pozwolisz to i ja przycupnę
Przy okazji małe spostrzeżenie. Żółta książeczka wymagana jest tylko jesli przylatujesz do Tanzanii samolotem, lub jedziesz z kraju z ichniej "czarnej listy" Na przejściach lądowych szczepienia sa tylko zalecane. Książeczka nie jest wymagana. Co wcale nie znaczy że panowie w czapkach nie próbują czasem turystów naciągnąć.
Tak juź jest od ok roku.
Źródełko informacji - to pilot który obsługuje tą trasę.
Również na stronie Itaki:
Cyt: "Szczepienia: przy wjeździe na teren Tanzanii nie są wymagane szczepienia, jednak WHO zaleca szczepienia przeciwko żółtej febrze, żółtaczce typu A i B, błonicy, tężcowi i polio. Sugerujemy profilaktykę antymalaryczną. Należy zaopatrzyć się w środki przeciw komarom."
http://www.itaka.pl/wycieczki/tanzania/oko-w-oko-z-ngorongoro,MBATANZ.html
Ostatnio edytowany przez oscar (2016-05-15 10:29:53)
Ostatnio edytowany przez Kolka (2016-05-15 12:47:44)
Maść na kolanka pod ręką. Wytrzymam długo
Szczepienia zawsze sie przydają. To fakt! Niestety RT już zaczyna nie panować nad tym co sie pojawia na ich stronie. Na wielu kierunkach w ofertach mozna przeczytać nieprawdziwe informacje. Nie dotyczy to tylko szczepień (podobna historia w Amazonii) ale również najlepszych okresów, pogody, ubrań itp. Prawdopodobnie oferty nie sa aktualizowane, lub piszą je ludzie którzy nie maja pojęcia o wycieczce, kraju, czy nowych regulacjach.
To juz nie to samo BP co kilka lat temu
Już nie przeszkadzam. Smaruję kolanka i czekam