Nie jesteś zalogowany.
Dzień dobry
Czy ogarnia ktoś z TM te rejony? Czy da się to zrobić w 3 tygodnie? Czy nie biorę za dużo na siebie?
Wg mojego planu 3 dni mam w zapasie. Co warto dodatkowo zobaczyć, lub gdzie wydłużyć pobyt, żeby nie latać na wariata? Dziękuję za uwagi. Pozdrawiam.
1. Wylot z PL/Europy do Limy.
2. Przylot do Limy zwiedzanie, nocleg w Limie
3. Lot do Arequipa zwiedzanie miasta, nocleg.
4. Kanion Colca
5. Kanion Colca
6. Kanion Colca, powrót do Arequipa i wyjaz do Puno.
7. Tititaca, nocny przejazd do La Paz.
8. La Paz i wylot do Uyuni.
9. Uyuni
10. Uyuni
11. Uyuni
12. Uyuni, wylot rano do Cuzco. Dzień w Cuzco.
13. Cusco
14. Święta Dolina, wieczorem przejazd pociągiem z Ollantaytambo do Aguas Calientes. Nocleg.
15. Machu Picchu i powrót do Cusco.
16. ?
17. ?
18. ?
19. Przelot z Cusco do Limy.
20. Lima, wylot do PL.
Moim zdaniem warto pojechać z Limy do Arequipy drogą lądową zaliczając po drodze płaskowyż Nazca (tu warto się przelecieć awionetką, aby zobaczyć z góry słynne geoglify) i rejs na Wyspy Ballestas z ogromną ilością ptaków i lwów morskich (widziałem tam też delfiny). Taki lądowy sposób podróżowania ułatwia też aklimatyzację i tym samym zmniejsza prawdopodobieństwo choroby wysokościowej.
lot z Limy do Arequipa zamieniłbym na panamerican i wstapienie na płaskowyż Nazca. ( lot awionetką) to z jazdą dodatkowy dzień
Nie bardzo wiem co planujesz w Colca, ale jeśli tylko Krzyż Kondorów to jeden dzień wystarczy.
16 dzień Cusco - twierdza Sacsahuaman (obowiązkowo), Kenko, Puca-Pucara, Tambomachay
Uyuni też chyba troche za długo.
ooo! Cienkibolek mnie wyprzedził
Wyspy Ballestas to dodatkowy dzień dłużej. Fajne, ale ..nie urywa Na dodatek nie ma gwarancji że będzie dużo zwierząt.
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-02-23 13:27:32)
Dzięki chłopaki za rady
Muszę pomyśleć nad drogą lądową... Wrzucam samoloty gdzie tylko się da, bo 3 tyg. na 2 kraje, to jednak dość mało czasu.
Wyspy Ballestas nawet mi przypadły do gustu, ale Nazca wgl do mnie nie przemawia. Mój Kot by się pewno ucieszył na lot awionetką haha.
Jeśli chodzi o kanion, to planuję 2-3 dniowy treking.
W Uyuni myślałam o wykupieniu 2-3 dniowej wycieczki od lokelsów, bo oprócz salar widzę, że tam występują piękne laguny. Wiecie jakie tanie linie latają po tych krajach?
Aha jeśli chodzi Oscar o okolice Cusco, to biorę wszystko Da się to zrobić w jeden dzień?
Oscar chodziło mi o to co napisałeś
"16 dzień Cusco - twierdza Sacsahuaman (obowiązkowo), Kenko, Puca-Pucara, Tambomachay"
Czy to da się zrobić w jeden dzień? Czy właśnie trzeba rozłożyć na np.2 lub 3?
Robię 10 km w 1h i 6 minut, także kondycję mam nie najgorszą ale dobrze, że piszesz, bo mój Kot już nie haha. Co w takim razie zobaczę w Kanionie przez 1 dzień oprócz kondorów? Jak to wygląda? Zawiozą na górę, popatrzę i po wycieczce? Jest jakiś "spacerek"?
Oglądałam trekingi na Machu i kanion Colca na YT. Jakoś trasa w kanionie bardziej malownicza mi się wydawała i noclegi mniej hardkorowe
Czy wyspy uros warto odwiedzić? Czy to jest jak z masajami w Kenii, wszystko pod turystów...
Póki co chłonę info. Nie wiem jak to ostatecznie wyjdzie. Nie będę bookować nic poza lotem głównym i pierwszym noclegiem. Zresztą to odległe plany, bo chciałam lecieć w styczniu, ale to podobno najgorszy okres na Machu, więc raczej przełożę to na maj. Przyszły maj
Dziękuję za wszystkie uwagi
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-02-23 18:02:17)
Dziękuję za odpowiedź. W sumie nie wiem jak nasze organizmy zachowają się na tylu tys. metrów Może mój Kot by szedł przodem, a ja bym leżała z butlą z tlenem . Sama nie wiem co o tym myśleć. Jak tam sobie radzą turyści? Faktycznie kondycja może tu mieć średnie znaczenie, ale chętnych przecież nie brakuje?
Rozkminkę mam na najbliższe dni
Piękne zdjęcia!
Malaria- graty planu
Malaria...czyli wróbelki dobrze ćwierkały Wielkie gratulacje!!! Szykuje się Wam wyprawa przez duże "W"! Trzymam kciuki za dobrą organizację.
Jeśli idzie o wyspy Uros, to mnie się podobało. Fakt, że dziś żyją tam głównie z turystów, ale na pewno warto to zobaczyć. Chodzenie po takiej trzcinowej wyspie, z lekko zapadającym się podłożem, to niepowtarzalne doświadczenie. Samo jezioro i jego otoczenie są też bardzo malownicze, więc również z tego powodu warto na wyspy popłynąć.
Plociuchy te wróbelki
Dziewczyny póki co to tylko plany. Nie wiem jeszcze co z tego wyniknie. Jeszcze się nawet bilety na maj 2018 nie pojawiły haha. Pogratulujecie jak je zakupię
Cienkibolek to ja sobie zajrzę na te wyspy w drodze do Boliwii.
Chłopaki a jak tam z bezpieczeństwem? Na jednym blogu czytałam, że w autobusie uśpili podróżnych gazem i okradli wszystkie główne bagaże. Nikt nic nie widział i nie pamięta. Piszą też, że jest mnóstwo kieszonkowców, albo że udają policjantów...
Czy te opinie są przesadzone?
Ostatnio do Manilii leciałam z duszą na ramieniu, a okazało się całkiem przyzwoicie
Oscar wrzuć jeszcze jakąś foteczkę, żebym oczy nacieszyła