Nie jesteś zalogowany.
... a ja całe życie spędziłam na kontaktach z górami w zimowej szacie też
i to od najmłodszych lat, za sprawą rodziców; w zimie oprócz raków przydają się narty...
Witaj Anno. Ja tylko raz byłam w Bieszczadach, ale uważam, że to cudowne miejsce. Mieszkałam w Ustrzykach Górnych. Przespacerowalam się na Połoninę Wetlińską (Chatka Puchatka była jeszcze w starej wersji) oraz na Tarnicę szlakiem z Wołosatego przez Halicz i Rozsypaniec. Też odwiedziłam sanktuarium w Ustrzykach Dolnych i wiele uroczych, drewnianych świątyń rozrzuconych po bieszczadzkich wioskach. Relację z tej podróży zamieściłam na swoim panelu użytkownika. Zapraszam 😊
Bardzo bym chciała kiedyś jeszcze wrócić w Bieszczady, ale - póki co - wybieram miejsca, w których jeszcze nie byłam. Bo przecież tyle na świecie jest do zobaczenia... Ech... życia zabraknie. Pozdrawiam.
Witaj Danuto, widzę że jesteś z Podlasia, to faktycznie nie po drodze Ci w Bieszczady. Ale fajnie że odwiedziłaś ten region, bo jednak jest to jeden z ważniejszych miejsc w Polsce i mający tyle do zaoferowania. Ale tak jak mówisz, wszystkiego nie da się odwiedzić. Świat jest zbyt duży dla nas tak małych istotek. Życzę Ci wszystkiego dobrego, pięknych wycieczek krajoznawczych i miłego towarzystwa podczas zwiedzania.