Nie jesteś zalogowany.
Jak to jest z bezpieczeństwem w Indiach? Zastanawiam sie czy nie byłoby zbyt ryzykownie gdybym pojechała do Indii na własną rękę z mężem?
Czy może lepiej jechac na zorganizowany wyjazd z biurem podróży, jeśli tak to jakie biuro wybrać?
Jeśli na własną rękę to na co zwracać uwagę, jak przygotować się do wyjazdu, gdzie zorganizowac noclegi, jaką trasę wybrać??!!!????!!!
plisss - pomocy.
Ja sam planuję w przyszłym roku pojechać na własną rękę. W ub. roku byłem z biurem podróży, ale przez 3 dni razem ze znajomymi zwiedzaliśmy sami cały Złoty Trójkąt - New Delhi - Agra - Jaipur. Przemieszczaliśmy się samolotem, pociągami, w miastach rikszami, taksówkami. Hotel też znajdziesz bez problemu.
Zdarzało się nam zaglądać w miejsca, gdzie normalnie turyści się raczej nie zapuszczają. Nie czuliśmy się niebezpiecznie. Oczywiście trzeba uważać i rozglądać się dokoła. W miejscach turystycznych typu Taj Mahal trzeba uważać na kieszenie i drobnych cwaniaczków, którzy chcą Cię naciągnąć na kasę.
Reasumując - ja z grupą jeździć nie lubię, dlatego jeżeli zdecyduję się żeby pojechać tam raz jeszcze, to na pewno bez biura podróży.
Minifix, gratuluję odwagi.
Jeszcze nie byłem w Indiach, i chyba bym troche miał obawy przed samodzielną wyprawą. Ale z drugiej strony do odważnych świat należy, może niedługo uda mi się okrelić następny wyjazd - może do Indii
Dzięki minifix za odpowiedz. A orientujesz sie jak z kosztami wyjazdu.
Czy wyjazd na własną rękę jest tańszy? orientowałeś się już. Co z noclegami?
to ja dorzuce jeszcze jedno pytanie - czy trzeba się szczepić przed wyjazdem do Indii i na co?
czy bezpiecznie jest jechać z dzieckiem dwuletnim do Indii?
Główny koszt wyjazdu to oczywiście przelot. Bilet do New Delhi kupując można kupić z odpowiednim wyprzedzeniem za ok 2500. Na pewno podróżując samemu będzie taniej niż kupując jakąś objazdówkę z biura. Może różnica nie będzie bardzo duża, ale różnica w swobodzie przemieszczania ogromna:)
Hotele są tanie (drogie też są, ale po co:). Za nocleg w hotelu w New Delhi zapłaciliśmy 50$ za pokój 2 os. Pokój raczej kiepski, ale przecież tylko żeby się wyspać. Ale można trafić za taką cenę naprawdę fajny hotel - super hotel mieliśmy w Jaipurze.
Koszty transportu też nie są duże. Zakładając, że pomiędzy miastami podróżujemy pociągiem. Bilet na trasie New Delhi - Agra (ok 150 km) kosztował już od ok 6 PLN w 3 klasie. W 2 klasie, ze śniadaniem chyba ok 12-15 PLN. Riksze i taxi w miastach - trzeba się targować a pojedzie się tanio.
Jedzenie w knajpce, ani super ani kiepskiej, też dużo nie kosztuje. Do kosztów dobrze doliczyć wszech obecny "bakszysz"
Szczepienie nie są konieczne, ale "zaleca się" zrobić podstawowe - żółtaczka, tężec.
Z dwuletnim dzieckiem to chyba raczej tylko na pobyt i leżenie na plaży;-)
Mozna i pojechac na wląsną rękę, ale jak siema do kogo, np, do tubylców. Ja tak spędziłem 1,5 miesiąca i wydałem 12 tysi, ale parę razy latalem samolotem, bylem generalnei w Delhi, tydzien w Mombaju i tyle samo w Kaszmirze. Polecam wszystkim tego typu wyjazdy bo zaglada sie w miejsca wazne dla hindusów. Ja przemierzylem z nimi prawie wszystkie święte miejsca No i szpital Apollo tez zwiedziłem bo kolezanka trafiłą z wylewem (niestety). tak to pojechalem bez żadnych szczepień...
a po co w ogóle jechac do takiego syfu? jeszcze ktoś chce jechać z dzieckiem!!! ja rozumiem ze egzotyka jest modna...ale brud..??? ale każdy ma inny gust:)
no tak z dzieckiem to zdecydowanie odradzam. chyba ze ktos wynajdzie MAriota z basenem i będzie się smarzyl na leżaku z koktajlem z parasolką
na właśną rękę- zdecydowanie ! nie masz ograniczeń, nikt ci nie narzuca planu podróży!
Indie trzeba koniecznie odwiedzić. Wyprawa z biurem raczej dla niewymagających, nieszanujących pieniędzy i dla leniuchów. Bylismy w Indiach trzy lata temu przez dwa miesiące i koszty pobytu na łebka wyniosły 440$. Nie sądzę by teraz były wyższe. Oczywiście jeśli się nie będziesz targować wtedy koszty mogą być astronomiczne jak u markoweogrody. Podobnie śpiąc w hotelach po 50$ to lepiej sobie darować taki wyjazd, trzeba spać tam gdzie plecakowcy. Indie są b.proste w zwiedzaniu. Prawie wszędzie dojedziesz pociągiem. Ludzie mili i chętni do rozmowy. Wyjazd z dzieckiem dwuletnim to samobójstwo- podobnie jak dla b.wrażliwych, bądź z dolegliwościami żołądkowymi, sercowymi czy też nieodpornych na wilgoć.