Nie jesteś zalogowany.
Kazimierz nad Wisłą większość z nas zna
Jednak znacznie mniej osób odwiedza leżący po drugiej stronie Wisły Janowiec... Tak było i ze mną.
W Kazimierzu - wielokrotnie, a w Janowcu jeszcze nie. Teraz odrobiłam zaległości
Zdecydowanie polecam!
Co warto zobaczyć?
Zamek - znacznie okazalszy od tego w Kazimierzu; z ciekawą kolekcją zbiorów: na jednej kondygnacji eksponaty dot. bezpośrednio zamku, a na drugiej (dolnej) - ekspozycja fajansu holenderskiego.
Zresztą, nie tylko zamek można tam zwiedzić. Zostawiając na parkingu przy zamku samochód (cena parkingu 6 zł bez limitu czasu!), parę kroków obok, na ten sam bilet, który umożliwiał wstęp na zamek jest jeszcze do zwiedzania Dwór z Moniak - naprawdę interesujący obiekt.
U podnóża wzgórza zamkowego rozciąga się mieszkalna część Janowca: ryneczek, zabytkowy kościół, itd.
I tam też można się posilić.
Na obiad polecam "Maćkową Chatę" - szeroki wybór smakowitych dań, a na dodatek w przystępnych cenach. Każdy z nas zamówił inne danie, każde było znakomite!!!
Ostatnio edytowany przez AniaMW (2017-06-17 15:50:38)
Dzięki, przyda się! O Janowcu słyszałam, ale faktycznie nigdy nie byłam.
Ja się przyznaję...pierwszy raz słyszę
W takim razie krótki przewodnik. Do Janowca można dojechać drogą od Puław lub z Kazimierza przeprawić się promem przez Wisłę. Są dwa promy. W Kazimierzu (kierunek na Mięćmierz i w Bochotnicy – to ok. 4 km w kierunku Puław. To właśnie z tą miejscowością związany jest powód powstania pomnika kundelka w Kazimierzu przy rynku. Od wielu lat na terenie zamku organizowane są turnieje rycerskie, noce teatralne czy znany już festiwal filmowy „Dwa brzegi”. Nie wspomnę o zlotach starych samochodów, motocyklistów, winiarzy itp.
Wzdłuż skarpy na wzgórzu zamkowym istnieje ścieżka z pięknym widokiem na Kazimierz i okolice. W sezonie z Kazimierza na Janowiecki zamek kursują wagoniki.
Janowiec to jeden z trzech miejsc w okolicy z górami trzech krzyży. Kazimierz, Janowiec przy zamku i Parchatka-Zbędowice. Trzeci chyba najsłabiej znany ale z przepięknym widokiem na Wisłę.
Gdy tam już będziecie warto zajrzeć do ruin zamku Esterki w Bochotnicy do których prowadzi zarośnięta ścieżka. Piękny widok gwarantowany. Dalej przez góry można przejść do samego Kazimierza, lub po wyjściu na sam szczyt skręcić w prawo za domkami i wrócić do Bochotnicy przepięknym wąwozem.
Piękną panoramę na Janowiec zobaczymy z Pogórza – to z 10 km za Kazimierzem jeszcze za Wilkowem. Gdy tam już będziecie warto zajrzeć do pobliskiego grodziska Żmijowiska.
Wracając, koło zajazdu Piastowskiego skręćcie w lewo dojedziecie do Mięćmierza gdzie warto zajść do wiatraka a na początku wsi (po prawej) wdrapać się na punkt widokowy. Można tam też dojść ścieżką z Kazika. Wpadnijcie też do Albrechtówki. To wspaniałe widokowe miejsce na skarpie wislanej.
postaram się wkleić kilka zdjęć
Jako ciekawostke dodam że to ostatni prywatny zamek w prl-u. jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku należał do prywatnej osoby, Leona Kozłowskiego. Dziwaka i ekscentryka, który chętnie oprowadzał po swoich włościach.
Oscar,
dzięki za rozbudowane informacje i foto-wklejkę
Moje zdjęcia na razie w aparacie, a właściwie w aparatach... Kiedyś będą w relacji, gdy poukładam, ale na razie czeka jeszcze włoska część majowego rejsu.
Zastanawia mnie, skąd Ty bierzesz na to wszystko czas! Ledwie wróciłeś z IS, a już masz pod ręką zdjęcia z Janowca i okolic..., a za chwilę wybywasz znów gdzieś w stronę Himalajów...
Mogę tylko pogratulować, no i trochę pozazdrościć
W Kaziku i okolicach (ja osobiście wolę już okolice) bywam kilka - kilkanaście razy w roku. Moja lepsza połowa uwielbia tamte klimaty. Zupełnie dobrze znam tamte strony. Złaziłem je w butach i zjeździłem rowerem.
Zdjęcia? 3/4 gdzieś wyparowało. Zostały marne resztki. Nic to. Będą następne. Trzeba jeszcze przejrzeć inne dyski.
Karakorum i Himalaje dopiero za tydzień. Mam jeszcze zamiar wpaść do Poleskiego parku. Mam tam ścieżkę do przejścia, którą opuściłem poprzednim razem. Byle pogoda dopieściła