Nie jesteś zalogowany.
Wieczorem „wpadamy” na dywany i kaszmirskie szaliczki. To jedyna okazja by cos kupić w Kaszmirze.
Mi się podoba ten indyjski pierdzielnik
Co masz na myśli mówiąc, że tam śmierdzi? Czym cuchnie? Kanalizacją, śmieciami, padliną?
Czym śmierdzi?? Kałem, moczem, śmieciami, brudem. To taka specyficzna indyjska masala.
Nie zamierzam dyskutować o gustach, ani tym bardziej kogoś krytykować, bo każdy ma prawo lubić to co chce. Tego na szczęście na północy nie zastałem. To zupełnie inne Indie!!
Piękne te ogrody! Kwiaty, ludzie, kolory...
Północ - to zawsze Północ nawet w Indiach inna niż południe
Dzięki!
Proszę o więcej
Oscar tylko jedno zdjęcie dałeś? - ja mam dziś dziś mnóstwo wolnego czasu - jestem gotowa na bardziej obszerną fotorelację
Wycieczkowe ABC
TRANSPORT
W Delhi i Agrze poruszamy się wygodnym autobusem. W Kaszmirze i Ladakh są 14 osobowe busy mercedesa. Przy zmianie prowincji zmiana busa i kierowcy. Samochody są w zupełnie dobrym stanie. Brak jednak w środku nagłośnienia. Kierowcy wyśmienici. Na dodatek mili i sympatyczni.
Bagaże podróżują z nami leżąc na dachu pod plandeką.