Nie jesteś zalogowany.
By nie wyszło że wszystko było takie idealne, dołożę małą łyżkę dziegciu.
HOTELE
To bardzo marna strona wycieczki. Tu BP zrobiło całkowitą klapę! Mimo że mieliśmy gwarantowane hotele 3* próbowano nas nawet położyć na dwie noce w namiotach w dolinie Nubra. Po zdecydowanym proteście całej grupy udało się złapać zupełnie dobry hotel w pobliżu. Nie wszyscy mieli to szczęście. Z uwagi na brak miejsc, niektórzy na jedną noc trafili do nędznej norki, w której nie było nawet pościeli a woda była tylko z wiadra podstawionego pod kran w ścianie. W Leh trafiliśmy do hotelu (5 nocy) z brudną pościelą (pełno plam i kłaków) . Nie wszędzie udało się wymienić na czystą. Zabrakło czystej pościeli w hotelu.
Szampon czy żel w łazience to był rarytasik. Czasami trzeba było walczyć o mydło.
W sumie tylko dwa hotele i przez dwie noce spełniały kryteria naszej umowy.
Cała grupa postanowiła reklamować hotele.
No to faktycznie trudna sytuacja ale z drugiej strony będzie co wspominać bo przez takie niewygody wycieczka z pewnoscią była bardziej hardkorowa - taka walka o przetrwanie
Ten gościu jedzący pod kamieniem...świetne Jak ja lubię takie przygody! To takie coś innego, coś się dzieje - baaardzo mi się podoba Nawet te niewygody jestem w stanie wytrzymać.
Super egzotyka wysokogórska
Dotychczas relacje z tamtych rejonów oglądałam wyłącznie z wypraw wspinaczkowych; pod nieco innym kątem
Jednego ze znajomych dopadła pewnego razu choroba wysokogórska i zamiast na szczyty udał się na indywidualną "wyprawę alternatywną", zwiedzanie klasztorów w Tybecie... ale to wszystko inne bajki.
A tu wyjazd zorganizowany, z biurem, a też pełen niespodzianek - bardzo mi się podoba
Czekam na c.d.
A mnie zaskoczyła tutaj jedna rzecz - niby tak wysoko w górach jesteście, spodziewałam się Oscar przed Twoim wyjazdem, że w jakieś dzikie górskie tereny pojedziesz - a tu niespodzianka - PRĄD stoją sobie wszędzie słupy i jest najzwyklejsza w świecie cywilizacja
Ja przyznaję, że nie zauważyłam. Dopiero jak Kolka o tym wspomniała, to się cofnęłam do tego zdjęcia i faktycznie facet coś tam wcina
Czytam i oglądam z zapartym tchem... te drogi, te widoki, ta adrenalina Niesamowita podróż
"Łyknęłam" tą relację jednym haustem Im wyżej tym rzeczywiście piękniej, tylko czemu poziom "lukszusów" jest odwrotnie proporcjonalny Droga trzeba mocnych nerwów
Portrecik ekstra