Nie jesteś zalogowany.
Pytanie skierowane do tych co byli: co WARTO NAPRAWDĘ ZOBACZYĆ nie interesuja mnie jakieś prezydenckie pałace, most na Kwai i inne nudne dla mnie rzeczy, Interesuje mnie przeszłość, zabytki typu Angkor Watt, zatoka Halong,tajlandzkie świątynie itp.Jakie biuro wg Was oferuje najlepszy program? przeglądam rainbow tours ale program nie zachwyca...za dużo"wypełniaczy"
W jakim termi ie najlepiej zaplanowac wyjazd?koniec lutego, początek marca?
Ostatnio edytowany przez PAVULON (2017-11-09 20:58:59)
O Pavulon , dawno Cię u nas nie było.....
Nie mam pewnie prawa do wypowiedzi, bo z tytułu Twojego postu byłam tylko w Tajlandii, ale .... są dwa ale:)
1. wybieramy w miarę ciekawą ofertę programową za całkiem przyzwoite pieniądze, ale godzimy się (przymykamy oko) na programowe "bambole", które niestety czasem jakiegoś dnia się trafią (Rainbow, Itaka)
2. albo wybieramy program całkiem wypaśny , ale już za zupełnie inną kaskę ( poprzeglądaj sobie programy na ten kierunek biur takich jak: Logos Tour, Horyzonty, Kiribati Club, CT Poland - to już inny (dużo wyższy) standard, ale trzeba wyskoczyć ze sporej kasy.... no cóż.... coś za coś
(ewentualnie opcja 3. sami sobie indywidualnie bookujemy wszelkie konieczne bileciki i szyjemy wszystko na własną miarę; - jakby Ci to nie wyszło - nie będziesz miał przynajmniej na kogo narzekać )
Tak czy siak, bez względu na wybraną opcję - życzę Ci cudownego odkrywania tego wspaniałego kawałka świata
Pozdrowionka,
Ostatnio edytowany przez piea (2017-11-10 20:16:05)
hejka,Piea, rzeczywiście mam spore zaległości, cóż-siły wyższe, ale czas znów ruszyć za głosem podrózniczego serca... jestem na etapie przeglądania ofert, znam te biura z górnych półek, dotychczas moje podróże były dobrze palnowane i nie zaliczyłem baboli(większych) może i tym razem uda się coś wybrać?
W jednym muszę się z Oscarem zgodzić - droższe biuro nie gwarantuje automatycznie lepszego programu. Zawsze porównuję programy i często lepszy program dostępny jest za mniejszą kasę. Nie wchodzę w przyczyny, ale wybieram program. "Bambole" cóż niejako są wpisane w program i obowiązkowe, bo albo wynikają z osobistych powiązań pilota, albo jak pisze Oscar to miejscowe układy. Na marginesie niektóre "bambole" mogą być ciekawe np. produkcja pereł, jedwabiu czy wyszywane jedwabną nicią obrazów w Chinach lub kamienie szlachetne, dywany czy inkrustowanie marmurowych blatów w Indiach. Na temat krajów o które zapytowujesz niestety nie wiem nic - na razie nie wybieram się.
Oscar 2019 dla Oscara! Droższe biura to gwarancja tylko jednej rzeczy: że koszt wycieczki będzie większy. Ja jeżdżę z dużymi, tańszymi biurami świadoma pewnych niedoskonałości usługi (które znajdziemy również na wycieczkach z biur droższych). Jeśli nie mam ochoty na "bambole" - nie wchodzę. Robię sobie przerwę na kawę albo papieroska i rozkoszuję się wolną chwilą albo idę na spacer w poszukiwaniu "prawdy" bądź drobnych niespodzianek w najbliższej okolicy. Nigdy jeszcze nie żałowałam wyjazdu z dużymi BP, natomiast z mniejszymi i wyspecjalizowanymi w jakichś kierunkach - owszem.
Qrcze, zupełnie umknął mi ten komentarz z przed 1,5 roku .. a szkoda, bo bym cos napisała więcej a propos wypowiedzi Oskara.
No cóż... Oskara już tu nie ma (choć czuję, że i tak zagląda tu incognito:)
Ludzie Kochani, ale po co te emocje i toksyczne fluidy w wypowiedziach? to już nie można wyrazić swojego zdania na forum , żeby nie zostać zaatakowanym? po co komentarze typu: bajeczka dla dzieci.. bzdury.... ?
Po co w ogóle dyskusje : "o wyższości...."
Ja też jeżdżę z TYMI samymi biurami co Wy, ale nie dlatego że maja takie rewelacyjne programy i wszystko luksusowe , czy z powodu że tak bardzo je kocham- jeżdżę, bo mają całkiem przyzwoite ceny - i głównie z tego powodu; a dlaczego te mniejsze , niszowe są lepsze? - przy czym słowo lepsze- dla każdego może oznaczać co innego: taaaak, programy mogą być podobne, lub inne, ale pisząc "wypaśne" chodziło mi o komfort podróżowania w małych grupach ( często nawet 5-7 osób! ) i bardzo indywidualne podejście do turysty, właśnie za brak masówki płacimy grube pieniądze! i po całej dyskusji!!!! ; żadna Itaka ani Rainbow nie zorganizuje czegoś takiego dla 5 osób, bo by policzyli sobie za imprezę kosztującą 5 tys- 20 tysia) , (chyba że właśnie na specjalne zamówienie) .
Mam forsiastych przyjaciół i po ich opowieściach bardzo im zazdroszczę, bo ja pewnie nigdy nie wybiorę się na taką wyprawę , a bardzo bym chciała.... właśnie dlatego że błędnie porównuję zawsze program obu takich organizatorów i mówię:
- no patrzcie! , Rainbow ma lepszy program ( bo o jeden czy dwa punkty więcej na mapie niż takie niszowe, a jest 3x tańsze! no nie będę tu z nikim dyskutować ani przekonywać, bo zaraz znajdzie się grupka "miłośników i obrońców" tych większych i tańszych; ale podkreślę raz jeszcze: nie chodzi o program: chodzi o ilość uczestników, jakość hoteli, komfort podróży, no i wiecie doskonale o co chodzi ....
PS. mam tez w pracy kolegę (zapalonego podróżnika) , który od 15 lat przemierza świat głównie z Rainbow, ale raz kiedyś wybrał się z Logosem i dwukrotnie korzystał z usług niszowego biura CT Poland (był z nimi dwukrotnie w Chinach, na różnych trasach) - i powtórzę za kolegą: nie da się porównać komfortu zwiedzania i w ogóle ogólnego odbioru wycieczki z masówkową Itaką czy Rainbow! . To jest porównanie w stylu jak maluch i mercedes...! i tym dojedziesz i tamtym dojedziesz.... , ale ..... )
Ja od dawna/My od niedawna jeździmy z malutkim rodzinnym biurem podróży o którym nikt tu z Was nigdy nie słyszał i wiedział.....I nie mamy zamiaru z niego zrezygnować ( wiadomo są kierunki gdzie będziemy musieli wybrać "wielkie" BP ) chociażby dla samej atmosfery na wycieczkach i wczasach, wiedzy Janka i Hanki, ich zaangażowania i podejścia itp itd....
Amen
Ostatnio edytowany przez hapol (2019-04-18 18:53:17)
A propos dużych biur, to mam wrażenie, że Rainbow ostatnio podniosło znacznie ceny. Chciałam zrobić sobie bozonarodzeniową wycieczkę-ucieczkę (bo wielkanoc 2019 u mnie). No i wychodzi, że w okolicy 3000/tydzień to raczej w Itace...
A te małe biurka niszowe to trzeba znać - ja w każdym razie boję się ryzykować. Wg mnie można spotkać w nich pasjonatów, którzy rewelacyjnie poprowadzą wycieczkę, ale też osoby nieprofesjonalne, które sobie organizacyjnie mogą nie poradzić. Jak znacie jakieś fajne "maluszki", to powiedzcie