Nie jesteś zalogowany.
Andżela.....świeże spalinki są idealne na inhalacje górnych dróg oddechowych
Za to cyknęłaś naszego znajomego od przepiórek, ale o tym później
no, okropni malkontenci jesteście
W każdym (normalnym) zoo są wybiegi bardziej i mniej nowoczesne (czyt. obszerne) i zoo bywa przebudowywane (unowocześniane) w ramach posiadanych funduszy. Niektóre zwierzaki nie potrzebują zresztą ogromnych przestrzeni. Z foto wynika, że zoo posiada dużą i ciekawą kolekcję zwierząt, a już para pand to niebywała perełka.
Po prostu marudzicie i "wynokwiocie". Raz ciasno, potem duża ptaszania że nic nie widać, syf u jeleni bo opadłe liście - a co jelenie z miotłami mają biegać?? U niedźwiedzia wyjątkowa duchota, dla Was duchota, bo niedźwiedź malajski żyje w dusznej dżungli i ma swojskie klimaty.
NO, ale dość rugania - musiałbym sam zobaczyć, żeby ocenić.
Fakt, chodzący wzdłuż krat lampart sugeruje nerwy i brak przestrzeni.
A może tylko nerwowy, bo nie dostał jeszcze żarełka, a tu 5 minut po czasie?
Swoją drogą takie wielokrotne bilety wstępu to niezły pomysł na kasę; można ją wydać na unowocześnianie i budowę nowych, lepszych wybiegów.
tylko KTO lubi 17 razy płacić??
Papuas może i tak to wygląda, że marudzimy, ale na żywo to zoo wyglądało źle. Zdjęcia nie oddają rzeczywistości. A i w internecie opinie też są strasznie słabe, więc nie my jedni jedyni jesteśmy zniesmaczeni po wizycie w nim.
No i jak tu po takiej reprymendzie opisać teraz kolejny dzień, który miał być wyprawą do dżungli, a tak naprawdę z dżunglą o jakiej miałam wyobrażenie, to miał niewiele wspólnego
no nie bądź taka wrażliwa - to nie było prawdziwe ruganie, a tylko uwagi że nie ma zoo idealnego i w każdym jedne zwierzaki mają lepsze, a drugie gorsze lokum; cóż wszystko się zmienia, nawet naukowe poglądy na warunki trzymanych w niewoli zwierzaków
czekam na relację
Papuas...nie zgodzę się z tym że jesteśmy malkontentami i wynokwiomy....
Masz inny punkt widzenia bo oglądasz zdjęcia, myśmy to widzieli live dlatego możemy pozwolić sobie na taką opinię bez żadnego słodzenia i lukrowania jak było pięknie i cudownie, bo nie było .....
Ale zamykamy temat i lecimy dalej z relacją
Te banany ze zdjęcia były na naszą trójkę tylko chyba z 10 kilo tego było i biedny Hapol musiał dźwigać na plecach
Ostatnio edytowany przez Angela (2019-03-04 19:22:17)