Nie jesteś zalogowany.
jakiej kategorii fotki najbardziej przykuwaja nasza uwagę?
na pewno zachody słońca, co jeszce?
mnie poruszają zdjęcia z jakąkolwiek jednostka pływającą..kocham wodę i wszystko co z nią związane;)
Mnie najbardziej ruszaja fotki z egzotycznych miejsc...plaze z bialym piaseczkiem,kokoski,palemki itp.Takie zdjecia moge ogladac bez konca przede wszystkim ze wzgledu na niesamowite kolory:)
Tak ,mam takie samo zdanie co Kati, szukam w zdjeciach innosci , czegos czego nie mam w otoczeniu , co moze mnie zaskoczyc ...Bialy miekki piaseczek ,orientalne kolory, palemki..przy takich zdjeciach odpoczywam...Ale jesli jestem w nastroju minorowym , to chcialabym ogladac zdjecia energetyzujace , takie z przestrzenia...patrzac na nie, oddycha sie swobodnie ...zdjecia pobudzaja wyobraznie...chec dzialania ....i o to chyba chodzi...pozdr
Uwielbiam zdjęcia gór, ale też bardzo lubię oglądać portrety miejscowej ludności, ciekawie sfotografowane zabytki, folklor miejscowy, ludzi wykonujących jakieś czynności.
trudny temat jak dla mnie ... a ludzie od dawna się zastanawiają nad tym co ich pociąga w danym "obrazie" (czy to dzieło malarza czy fotografa ... czy ostatnio filmowca). wydaje się że rzeczą zasadniczą jest temat ... jeśli jest on interesujący, zrobiony technicznie poprawnie (brak prześwietleń, horyzont jest prosty, temat znajduje się w tzw. mocnych punktach obrazu) to zdjęcie powinno się podobać ... ale są oczywiście przypadki kiedy możemy odejść od tych reguł tworząc coś zupełnie innego ... pewną "abstrakcję" która również może mieć swój urok ...
dla mnie nie gra roli czy zdjęcie jest robione w górach czy nad morzem, czy tematem jest przyroda czy ludzie ... jeśli zatrzymam na nim dłużej wzrok, coś przyciągnie moją uwagę, zachwyci, przekaże jakąś wiedzę, klimat ... to takie zdjęcie na pewno zapamiętam
innymi słowy jeśli ktoś przekaże w swoim zdjęciu emocje, trud, znój pracy, surowość gór, atmosferę jakiegoś miejsca (np. targ) wydarzenia (np. meczu, ślubu) a przy tym nie popełni błędów technicznych a użyte formy wyrazu (perspektywa powietrzna, gra kolorów, kontrasty, dopełnienie itp.) będą właściwie podkreślać temat to takie zdjęcie na pewno będzie się podobać ... i na pewno nie tylko mojej osobie
Uwielbiam ogladac zdjecia i nigdy mnie to nie nudzi. To jak zatrzymany czas. Niektorzy mowia: chcesz sie pozbyc gosci- wyciagnij albumy. Na mnie to nie dziala. Moje zapedy fotograficzne mialy swoje wzloty i upadki. Jestem dosyc odporny na nowinki techniczne i zajelo mi troche czasu zeby przekonac sie do fotografii cyfrowej. Teraz jednak dostalem bzika i smialo moge powiedziec, ze to moje najwieksze hobby. Lubie fotografowac przyrode: zwierzeta, rosliny, piekne widoki, zechody, itp ale nie gardze interesujacymi widokami urbanistycznymi, kulturowymi, zabytkami, itp. To jest wlasnie najlepsze w fotografii cyfrowej, ze mozna cykac setki fotek, bez limitow. A ile to zabawy potem to obrabiac, wybierac, itp. Ciagle sie ucze mojego aparatu. Ale to dobrze bo mam zapewniona ekscytujaca rozrywke na dlugo. Pzdr
No ale jakie zdjęcia lubimy najbardziej? Wszystkie? Rozumiem też że chodzi o ich oglądanie a nie o to które zdjęcia lubimy robić (tak przynajmniej zrozumiałem pierwszy post Darka).
Wydaje mi się że nie można lubić wszystkich zdjęć ... bo to oznacza że w ogóle nie widzimy między nimi różnicy
Ja np. mam często tak że nie jestem zadowolony z danego zdjęcia - szukam bowiem takiego kadru, który będzie oddawał możliwie w pełni moje odczucia towarzyszące danej scenie albo związane z daną osobą, którą fotografuję. Bardzo rzadko mi się to udaje, ale gdy to następuje czuję się przez chwilę w końcu szczęśliwy Wtedy cała praca nad zdjęciem nabiera w końcu sensu a wszystkie nieudane zdjęcia stają się ważną drogą do tego celu (a nie celem).
no teraz to tez napewno te wszystkie o tematyce zimowej.
Niektóre potrafią być magiczne....
Makra są najlepsze
a ja uwielbiam niebo....te z okien samolotu, te ciężko wiszące nad doliną, te z kłębiącymi się chmurami. eh przepraszam ale od kilku dni jestem dotknięty boskim szaleństwem
zwierzęta,rośliny i ludzi-te ostatnie często robię z ukrycia.....jakoś tak nie mam śmiałości stanąć twarzą w twarz z fotografowaną przypadkową osobą......ale Kangur ma racje.....dzięki fotografii cyfrowej można narobić setki zdjęć
Musze powiedziec, ze fotografia cyfrowa zachwiala moje podejscie do tego hobby. Odkad stalem sie posiadaczem Zenitha E, potem Prakticy a,na koniec, nowoczesnego na tamte czasy Canona, zaczalem traktowac fotografowanie jako powazne hobby. Bylo to "cos" i majac do dyspozycji 36 kadrow na filmie trzeba bylo sie zastanawiac nad kazda fotka. Wprowadzenie aparatow cyfrowych bylo dla mnie jakby profanacja fotografii jako hobby. Cos jak wprowadzenie tej sztuki pod strzechy. Przyznaje, ze, z niezrozumialych dla mnie teraz powodow, zaczalem traktowac fotografie, po zakupieniu pierwszej cyfrowki, zupelnie inaczej. Cykanie setek fotek jakos do mnie nie przemawialo, Dla mnie zdjecie to byla fotka w albumie, a cos na komputerze? Wtedy jeszcze nie umialem sie cieszyc obrobka zdjec na kompie, nie wiedzialem, ze mozna je przesylac netem, albo, ze moja mama bedzie sobie mogla ogladac fotki na laptopie. Nie dbalem wiec tak o robione zdjecia i nawet do glowy mi nie przyszlo zeby usunac ten glupi, szpecacy zdjecia stempelek z data. Zajelo mi 5 lat zeby sie przekonac do cyfrowej fotografii i teraz jestem znowu pasionatem tego hobby w pelnym tego slowa znaczeniu. A kiedys nie moglem zrozumiec czemu starsze pokolenia sa takie oporne na nowosci
Ja strzelam fotki pod wplywem impulsu, nie planuje co bede fotografowal. Moja zona zdaje sie na mnie choc czasem cos podpowie. Ale i tak wychodzi z tego fajna dokumentacja wakacyjna. Lubie tez ogladac fajne fotki innych. I te z widokami i te na ktorych cos sie dzieje. Wschody i zachody slonca chyba lubia wszyscy. One zawsze, obok ognia, uzekaly ludzi swoja gra barw, niezwykloscia i tajemniczoscia. Uprzedzilem sie do Egiptu, Tunezji i tej czesci swiata i nie lubie ogladac zdjec stamtad. Nie potrafie tego wytlumaczyc ale tak jest i juz. Wole pozytywne zielenie i blekity nisz przytlaczajaca burosc i szarosc. Taki juz jestem :-)
mnie poruszają fotografie ulotnych momentów, jak np. ostatnio popularne zdjęcie całującej się pary podczas zamieszek w Vancouver.
co jeszcze... ciekawe, niestandardowe kadry;) zdjęcia z pomysłem