Nie jesteś zalogowany.
oczywiście jestem przeciwna wypadom nad polskie morze!!
Za ta sama cenę można wypocząć w ciepłych krajach gdzie pogoda zawsze dopisuje, woda w morzu cieplutka nie to co nad naszym morzem.
Za piekne kilometrowodlugie plaze
Przeciw klimat
mieszkałam osiem lat nad polskim morzem i uważam,że:
-idealne miejsce na długie spacery (zwłaszcza Sopot- długie deptaki)
-zimą są niedozniesienia silne wiatry
-poopalać się można,ale już na kąpiele za zimno i... te ochydne glony!
Polskie morze....dobrze,że jest, ale po co?
ej, nie mówcie, że nie czujecie klimatu spacerów w deszczu, leżenia zawiniętym w śpiworek na piasku, bo wieje jak diabli, romantycznych zachodów słońca, imprez na plaży, tego wyjątkowego koloru i dotyku białego piaseczku, naszych cudnych wydm, zapachu lasów sosnowych... ja uwielbiam, ale jeżdżę tam z nastawieniem, że z opalaniem się może być różnie:) Polecam polskie morze zimą. W tym roku trafiłam tam pierwszy raz przypadkiem do Łeby w środku zamieci śnieżnej- morze wyłaniające się z półtorametrowej warstwy śniegu- obłęd i ten niesamowity zapach powietrza... ależ się rozmarzyłam:)
hehehehe wszędzie jest pięknie i fajnie jak są wspaniali ludzie do towarzystwa....a te spacery w deszczu i leżenie w śpiworku to w moim wieku równa się reumatyzm ))
Niestety pogoda i zimna woda w Baltyku to zdecydowane minusy:(
Rok temu byłam na dlugi weekend nad Baltykiem, zaliczylam sztorm, wiatr,piasek i tyle ... Bylo piekne to wzburzone morze, ale jesli ktos kocha slonce tak jak ja, to nie dla niego.
Kasia 007 myślę tak samo jak Ty. Są inne piękne morza, ale nasze ma w sobie to ,,coś". Zawsze chętnie tam wracam. Moje wspomnienia z młodości to obozy w namiotach wojskowych w Gdańsku-Brzeźnie, później zanim dzieci dorosły co roku rodzinny pobyt w namiocie na uroczym kempingu ,,Leśnym " w Łebie. A tam budził nas śpiew ptaków, pachniały sosny i morze było tak blisko, że gdy mocniej wiało słychać było jego szum. Dzieci miały raj na plaży. Pamietam wspólne smażenie na obiad świeżutkich fląder kupowanych za bezcen każdego ranka prosto z kutra... Teraz jeżdżę do Gdyni Orłowa. Chodzę sobie plażą raz w prawo do Sopotu, raz w lewo do portu w Gdyni, to odwiedzę Gdańską Starówkę, to park w Oliwie. Kocham to nasze morze i mam nadzieję,że w starości też los mi pozwoli się nim cieszyć, tylko jeszcze nie wiem w której jego części.
Pamiętam z dzieciństwa, że rok w rok nad bałtykiem był zawsze upał, rodzice siła wyciagali mnie z wody ( czasami siną...). Dziś Bałtyk jest dla mnie po prostu za zimny (może to z wiekiem się zmienia...), ale lubię te klimaty, szczególnie dzikie plaże. Nie znoszę natomiast plaż w naszych kurortach (Łeba, Ustka, Kołobrzeg, Międzyzdroje)- gdzie człowiek czuje sie jak sardynka w puszce.
Nad Bałtyk jeździłam przez całe dzieciństwo i dzieciństwo moich dzieci, teraz wolę cieplejsze morza..., ale kiedyś, na emeryturze myślę, że znowu będę tam wracać....
Za tą samą cene można pojechać z rodziną do Chorwacji niż nad Bałtyk. Plaże, widoki ładniejsze a do tego pogoda idealna
Zgadzam się z większością przedmówców. Warto pojechać nad polskie morze....ale raz w zupełności wystarczy. Srednio mnie podnieca 100-tka współplażowiczów, zimna woda, cenu za pokoje jak w najlepszych hotelach i smród oliwy wydobywający się z dziesiątek smażalni ryb. Nie czuję tego słynnego "klimatu".
ZA:
- szerokie, piaszczyste plaże
- nadmorskie wydmy, po których wprawdzie nie można chodzić ale wyglądają pięknie
- stosunkowo blisko, ponieważ z Mazowsza mam tylko ok. 4 godz. drogi nad zatokę gdańską
PRZECIW:
- pogoda, na którą się albo trafi albo i nie
- wysokie ceny noclegów i wyżywienia w sezonie
- tłok na plażach w popularniejszych miejscowościach wypoczynkowych
Reasumując, najlepiej nad nasze morze pojechać poza sezonem, nie nastawiając się na kąpiele czy plażowanie, a raczej na spacery wzdłuż wybrzeża. Wypoczynek zapewniony, a jako fotoamator dodam, że wiele ciekawych kadrów można złowić.
tylko poza sezonem już w ogóle pogody nie bedzie a co za frajda jechać nad morze jak pada czy jest strasznie zimno brrry